Nadchodzą lepsze czasy dla producentów gier na iPhone’a!
Wszystko za sprawą zamieszania jakie wytworzyło się na rynku brytyjskim. Tamtejsze media branżowe spekulują na temat utraty wyłączności na iPhone’a przez firmę O2. 9 października kończy się bowiem umowa, na mocy której wspomniany operator posiada prawa do sprzedaży iPhone’a na terenie Wielkiej Brytanii. Do gry wkracza koncern T-Mobile oraz Orange.
Wszystko za sprawą zamieszania jakie wytworzyło się na rynku brytyjskim. Tamtejsze media branżowe spekulują na temat utraty wyłączności na iPhone’a przez firmę O2. 9 października kończy się bowiem umowa, na mocy której wspomniany operator posiada prawa do sprzedaży iPhone’a na terenie Wielkiej Brytanii. Do gry wkracza koncern T-Mobile oraz Orange.
W chwili obecnej, numerem jeden w Wielkiej Brytanii jest właśnie firma O2, której udział w rynku wynosi 28,3 %. Pozostałe podmioty, takie jak Orange i T-Mobile mogą poszczycić się dużo mniejszym zasięgiem. Niemniej jednak, razem kontrolują 46,4% udziałów w rynku co jest dość ważnym aspektem dla Apple’a. Większa liczba odbiorców to większa liczba sprzedanych telefonów. Im więcej telefonów, tym więcej sprzedanych aplikacji w App Store. Koło się zamyka.
Jak już wspomniałem, nadal trwają spekulacje na temat, czy rzeczywiście O2 utraci prawa wyłączności. Niektóre źródła informują, że operator zachowa prawa na model 3GS, natomiast starsze egzemplarze iPhone’a będą mogły być sprzedawane również przez pozostałe na rynku firmy telekomunikacyjne. Jak by na sprawę nie patrzeć, finał będzie z pożytkiem dla klientów i producentów aplikacji.
Z ponad 80 krajów w których sprzedawany jest iPhone, tylko w trzech operatorzy mają ekskluzywne prawa wyłączności. Oprócz wspomnianej Wielkiej Brytanii, wyłączność na sprzedaż iPhone posiada koncern T-Mobile w Niemczech oraz AT&T w Stanach Zjednoczonych.
