Zaprezentowany niedawno owoc współpracy Land Rover i Sonim - Land Rover S1, czyli krótko mówiąc telefon dla twardzieli, doczekał się testu wytrzymałości. Komórka spadała z drugiego piętra, była wkładana do piekarnika nagrzanego temperaturą 150 stopni, deptana przez potężnego słonia, lądowała w błocie i piwie, a nawet została przejechana przez terenowego Land Rovera. Rezultat?
Zaprezentowany niedawno owoc współpracy Land Rover i Sonim - Land Rover S1, czyli krótko mówiąc telefon dla twardzieli, doczekał się testu wytrzymałości. Komórka spadała z drugiego piętra, była wkładana do piekarnika nagrzanego temperaturą 150 stopni, deptana przez potężnego słonia, lądowała w błocie i piwie, a nawet została przejechana przez terenowego Land Rovera. Rezultat?
S1 nadal działał. Jego pogromcą okazał się dopiero... trzytonowy podnośnik. Wtedy po komórce została jedynie miazga. Nieźle, prawda?
Teraz trochę o specyfikacji. Telefon posiada baterię, która ma wytrzymywać do 1500 godzin (pewnie w stanie czuwania...)! Na jego pokładzie znajdziemy również aparat 2 Mpix i bardzo głośny dzwonek.
Co ważne, Land Rover S1 posiada trzyletnią bezwarunkową gwarancję producenta. Można go nabyć w brytyjskich oddziałach Tesco za 250 funtów oraz w tamtejszej sieci Orange za darmo (przy podpisaniu umowy 25 funtów/miesiąc).
