Jak zapewne część z Was zdążyła się zorientować, Apple wydało nową wersję 13” MacBooka Pro. Niektórzy zastanawiają się, co takiego ciekawego ma on w środku i czym się różni od poprzedniej wersji „unibody”.
MacBook Pro 13” ku rozczarowaniu niektórych osób niewiele różni się od poprzedniej generacji MacBooków „unibody”. Ciężko doszukać się nowości, czy zmian w wyglądzie zewnętrznym tego komputera.
Nowy MBP 13” dorobił się czytnika kart SD, który zlokalizowany jest z boku komputera - w sumie przydatna rzecz, patrząc na to w ilu różnych urządzeniach wykorzystujemy aktualnie karty pamięci.
Komputer ten posiada także drugi port audio, który pozwala na obsłużenie sygnału analogowego na wejściu, a także cyfrowego i analogowego na wyjściu. Przydatne? Być może niektórym „pro” użytkownikom drugie wyjście audio przyda się.
Zmiany dotknęły również baterię, która nie jest wymienialna - tzn. jest, ale trzeba posłużyć się dodatkowymi narzędziami i wykazać się zdolnościami manualnymi - w każdym bądź razie wymiana nie jest tak prosta jak kiedyś w np. MacBookach White.
Więcej zdjęć z "wnętrznościami" MacBooka Pro 13" można zobaczyć na stronie iFixIt
Źródło: iFixIt