Zauważyliście wczoraj coś niezwykłego na rynku telefonii komórkowej? Nie? Nic dziwnego, mało kto zauważył, bo oficjalnemu startowi Ovi Store nie towarzyszyła żadna rozbudowana kampania informacyjna, nie było fanfar - ot, serwis po prostu został oficjalnie otwarty.
Zauważyliście wczoraj coś niezwykłego na rynku telefonii komórkowej? Nie? Nic dziwnego, mało kto zauważył, bo oficjalnemu startowi Ovi Store nie towarzyszyła żadna rozbudowana kampania informacyjna, nie było fanfar - ot, serwis po prostu został oficjalnie otwarty.
Redakcja Chip.pl przeprowadziła od razu testy nowego serwisu Nokii - i wypadły one jak najbardziej pozytywnie: udało nam się bez problemu zamówić pierwszą z brzegu aplikację. Link do pobierania przyszedł poprzez wiadomość tekstową w kilka sekund od złożenia zamówienia.
Można więc spokojnie korzystać - o ile uda się "dopchać", bo serwis nadal jest wyraźnie przeciążony.
A jest się do czego dopychać... Ovi Store już w momencie startu dysponuje 20.000 rozmaitych dodatków - aplikacji, gier, muzyki, tematów, filmów.
Sklep jest na razie dostępny w pięciu językach - angielskim, niemieckim, rosyjskim, hiszpańskim i włoskim. Zapewne jednak po jakimś czasie dojdą również inne wersje językowe.
Mimo jednak braku polskiej wersji językowej, na szczęście my również, na terenie Polski - co zostało sprawdzone - możemy korzystać z Ovi Store.
Źródło: Chip.pl
