Wygląda na to, że producentom gier nigdy nie znudzi się odgrzewanie starych kotletów. Silne marki z przeszłości co jakiś czas powracają, aby straszyć nowych właścicieli swoja pikselową brzydotą. Konsumentów jednak to nie odstrasza, bardzo chętnie nabywają kolejne reedycje chwaląc się zdobyczą na lewo i prawo. Skoro taki jest rynek to nic dziwnego, że SEGA zamierza wypuścić oryginalny port gry z 1991 roku!
Wygląda na to, że producentom gier nigdy nie znudzi się odgrzewanie starych kotletów. Silne marki z przeszłości co jakiś czas powracają, aby straszyć nowych właścicieli swoja pikselową brzydotą. Konsumentów jednak to nie odstrasza, bardzo chętnie nabywają kolejne reedycje chwaląc się zdobyczą na lewo i prawo. Skoro taki jest rynek to nic dziwnego, że SEGA zamierza wypuścić oryginalny port gry z 1991 roku!
Pierwsza wersja gry Sonic the Hedgehog z platformy Sega Mega Drive (pamięta to ktoś jeszcze?) została oficjalnie zapowiedziana na iPhone’a! Prezydent firmy SEGA w oświadczeniu prasowym nie kryje entuzjazmu:
„Jesteśmy bardzo zadowoleni ze współpracy z firmą Apple i możliwości przeniesienia ponadczasowej klasycznej gry Sonic the Hedgehog na iPhone’a. Sukces Super Monkey Ball pokazał nam jak fajną konsolą do gry jest iPhone. Społeczność skupiona wokół tego urządzenia może spodziewać się wielkich produktów od Segi - nie ma lepszej rzeczy, aniżeli początek roku z Sonic the Hedgehog na iPhonie.”
Tak, trzeba przyznać, że Simon Jeffery przesadził nieco z optymizmem. Szacunek dla Sonic’a rozumiem, ale powrót do korzeni na tak zaawansowanej platformie jaka jest iPhone jest w moim odczuciu pójściem na łatwiznę. Dlaczego producenci nie postarają się o nowy wspaniały trójwymiarowy świat z nowymi poziomami i zagadkami do rozwiązania? Tylko proszę nie odpowiadajcie na to pytanie jak Leo Benhakker w jednej z reklam telewizyjnych. Tak czy siak, aplikacja powinna pojawić się na ekranach iTelefonów jeszcze tej wiosny.
Źródło: www.pocketgamer.com
