Kryzys przeszkadza najmłodszym operatorom?

Kryzys przeszkadza najmłodszym operatorom?

Kryzys przeszkadza najmłodszym operatorom?
Kira Czarczyńska
10.03.2009 20:20, aktualizacja: 10.03.2009 21:20

Czas kryzysu ekonomicznego, który objął już zasięgiem niemal cały świat, nie jest najlepszy dla inwestycji. Także jeśli chodzi o operatorów komórkowych, choć z ich sieci nadal korzystamy i korzystać będziemy niezależnie od natężenia tego kryzysu.

Urząd Komunikacji Elektronicznej pogania nieco CenterNet i Mobyland - powinny rozpocząć działalność do końca maja bieżącego roku. Czy im się to uda? Wahania gospodarcze mogą sprawić, że niekoniecznie, ale operatorzy są dobrej myśli.

Czas kryzysu ekonomicznego, który objął już zasięgiem niemal cały świat, nie jest najlepszy dla inwestycji. Także jeśli chodzi o operatorów komórkowych, choć z ich sieci nadal korzystamy i korzystać będziemy niezależnie od natężenia tego kryzysu.

Urząd Komunikacji Elektronicznej pogania nieco CenterNet i Mobyland - powinny rozpocząć działalność do końca maja bieżącego roku. Czy im się to uda? Wahania gospodarcze mogą sprawić, że niekoniecznie, ale operatorzy są dobrej myśli.

Wydana przez UKE decyzja przydzielająca częstotliwości dla CenterNet, spółki należącej do NFI Midas, oraz Mobyland, którego strategicznym udziałowcem jest włoski operator Eutelia, zobowiązuje obie firmy do:

  • Rozpoczęcia działalności najpóźniej do dnia 30 maja 2009r.;
  • objęcia swoim zasięgiem 15% mieszkańców Polski do końca 2009r.;
  • objęcia swoim zasięgiem 30% mieszkańców Polski do końca 2012r.;

Ten pierwszy termin zbliża się wielkimi krokami - a startu sieci jak nie było, tak nie ma.

CenterNet wystosował już nawet do UKE pismo z prośbą o podjęcie rozmów w sprawie przesunięcia terminu realizacji zobowiązań. Jako powód wskazuje kryzys, przez który ma problem ze znalezieniem inwestorów. Mimo to Anna Gołębicka, dyrektor marketingu w CenterNecie mówi: Mamy najważniejsze elementy systemu, zamówiliśmy już karty SIM, przygotowywane jest wsparcie marketingowe.. I dodaje, że operator terminów dotrzyma.

Mobyland terminów jak na razie nie przesuwa: Nie przewidujemy opóźnienia w realizacji postanowień licencji. Mobyland poważnie traktuje swoje zobowiązania wobec skarbu państwa. - twierdzi Andrzej Voigt, współwłaściciel spółki AV Inwestor.

Jak zaznacza Anna Streżyńska, prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej, niedotrzymanie terminu nie musi od razu oznaczać klęski operatora. Play również miał z tym problemy - i nic strasznego się nie stało przecież. Najbardziej dotkliwa kara, jaką jest odebranie częstotliwości, nakładana jest, jak zapewnia Streżyńska, tylko w skrajnych przypadkach: kiedy operator nic kompletnie nie robi w kwestii uruchomienia działalności.

Obie sieci zdążyły już zrobić całkiem sporo, ich udziałowcy mogą więc chyba spać spokojnie...

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)