Badanie przeprowadzone przez organizację Personal Finance Education Group w Wielkiej Brytanii miało na celu ustalenie średniego wieku człowieka, w którym dostaje on pierwszą komórkę na własność.
Wynik - jak dla mnie - jest trochę szokujący.
Badanie przeprowadzone przez organizację Personal Finance Education Group w Wielkiej Brytanii miało na celu ustalenie średniego wieku człowieka, w którym dostaje on pierwszą komórkę na własność.
Wynik - jak dla mnie - jest trochę szokujący.
Jak się okazało - średnia wieku dziecka, kiedy to otrzymuje pierwszą komórkę to osiem lat! Więcej niż jedna trzecia dzieci w tym wieku (35 procent) posiada telefon komórkowy. Trzy czwarte dzieci pomiędzy ósmym a piętnastym rokiem życia mają co najmniej jeden telefon komórkowy.
Telefon takiemu dziecku może być potrzebny przede wszystkim do kontaktów z rodzicami oraz w jakichś sytuacjach nadzwyczajnych z różnymi służbami, jak: policja, pogotowie czy straż pożarna. Może to być także sposób na kontrolowanie małych pociech przez rodziców. Wątpię, żeby takie dziecko korzystało z komórki, żeby skontaktować się z kolegami ze szkoły (ale może i tak, czasy się zmieniły).
Osiem lat to, według mnie, trochę za wcześnie... Ale w takim razie nie ma się co dziwić, że na ulicy można zauważyć coraz to więcej pierwszoklasistów z telefonami przy uchu...
Ja swój pierwszy telefon otrzymałam w wieku trzynastu lat. A Wy w jakim wieku dostaliście komórkę? I jeszcze pytanie do rodziców, którzy mają małe dzieci: kiedy planujecie dać komórkę swojej pociesze?
*fot. Ian Jones
Źródło: Telegraph