Narodowy rejestr posiadaczy komórek w Meksyku

Narodowy rejestr posiadaczy komórek w Meksyku

Narodowy rejestr posiadaczy komórek w Meksyku
Katarzyna Pura
17.02.2009 15:00, aktualizacja: 17.02.2009 16:00

Myślałam, że takie rzeczy mają miejsce tylko w Ameryce. Ale tym razem to właśnie w Meksyku władze chcą wprowadzić w życie działanie narodowego rejestru posiadaczy komórek.

Po co to wszystko? Ma to na celu ułatwienie walki z przestępczością. Ale co ma "piernik do wiatraka"? Podczas porwań i negocjowania okupu najczęstszym środkiem komunikacji jest właśnie telefon komórkowy, a mając taki rejestr z danymi będzie można szybko określić kto jest właścicielem danego urządzenia.

Myślałam, że takie rzeczy mają miejsce tylko w Ameryce. Ale tym razem to właśnie w Meksyku władze chcą wprowadzić w życie działanie narodowego rejestru posiadaczy komórek.

Po co to wszystko? Ma to na celu ułatwienie walki z przestępczością. Ale co ma "piernik do wiatraka"? Podczas porwań i negocjowania okupu najczęstszym środkiem komunikacji jest właśnie telefon komórkowy, a mając taki rejestr z danymi będzie można szybko określić kto jest właścicielem danego urządzenia.

Użytkownicy telefonów będą musieli niezwłocznie zgłosić utracone komórki instytucji, która się będzie tym zajmować, by uniknąć odpowiedzialności za wykorzystywane jej w jakimś działaniu przestępczym.

A co jest w tym wszystkim najlepsze? Że każdy, kto będzie chciał kupić telefon będzie musiał zostawić w bazie swoje odciski palców oraz dane osobiste wraz z adresem (to akurat nie dziwi).

Przepisy w Meksyku zaczną obowiązywać w kwietniu. Od tego momentu sieci komórkowe zostaną zobowiązane do zgromadzenia danych adresowych i odcisków palców od wszystkich klientów (obecnych, a także nowych, którzy dopiero będą zawierać umowę z operatorem) - czas, jaki został im na to wyznaczony to jeden rok.

Prawo, które niedługo wejdzie w życie, dodatkowo utrudnia życie sieciom komórkowym, gdyż mają oni przechowywać przez dwanaście miesięcy wszystkie spisy połączeń i SMS-ów. Informacje na temat użytkowników i połączeń pozostaną prywatne i dostępne będą jedynie do wglądu dla sądu.

Dla operatorów w Meksyku oznacza to przede wszystkim wprowadzenia jeszcze większej biurokracji.

Myślicie, że taki rejestr będzie pomocny w łapaniu przestępców?

Źródło: Reuters

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)