Jakiej komórki byśmy nie mieli, wszystkie zawsze mają tą samą wadę. Baterie wyczerpują się zdecydowanie za szybko i zazwyczaj w najbardziej nieoczekiwanym momencie. Jak na wszystko jednak, jest na to sposób. Trochę partyzancki ale ponoć działa.
Jakiej komórki byśmy nie mieli, wszystkie zawsze mają tą samą wadę. Baterie wyczerpują się zdecydowanie za szybko i zazwyczaj w najbardziej nieoczekiwanym momencie. Jak na wszystko jednak, jest na to sposób. Trochę partyzancki ale ponoć działa.
Kiedy telefon nie chce się włączyć a potrzebujesz zamówić taksówkę w środku nocy, wszystko czego potrzebujesz to zapalniczka i kawałek folii aluminiowej. nieżywą baterię należy owinąć w "sreberko", a następnie lekko podgrzać całość podgrzać zapalniczką przez kilka sekund (nie za długo żeby nie stopić ogniwa). Po około 5-10 minutach akumulator wsadzamy z powrotem do telefonu i wykonujemy najważniejszą rozmowę dnia. Krótki film instruktażowy dostępny jest na spryciarze.pl. Szczerze mówiąc muszę wypróbować kiedyś ten sposób:)