Samsung już snuje plany na przyszły rok. Nie wiąże wielkich nadziei z Galaxy S5?

Samsung już snuje plany na przyszły rok. Nie wiąże wielkich nadziei z Galaxy S5?

Wyginany Galaxy S5
Wyginany Galaxy S5
Mateusz Żołyniak
04.11.2013 20:00, aktualizacja: 04.11.2013 21:00

Samsung zaprezentował już wszystkie tegoroczne nowości, więc może zająć się wspieraniem ich sprzedaży oraz planowaniem działań na kolejne 12 miesięcy. Na czym zamierza się skupić południowokoreański gigant?

Światło na prognozy Samsunga na 2014 rok rzucają ostatnie doniesienia z Korei. Firma zamierza sprzedać 360 milionów telefonów, czyli o 20% więcej, niż planowała na ten rok. Robi wrażenie, ale wielu ekspertów twierdzi, że nie jest to aż tak wielki skok. Szczególnie jeśli wziąć pod uwagę wcześniejsze wzrosty sprzedaży rok do roku. Jaki jest tego powód?

Koreańskie źródła wskazują, że Samsung znacząco obniżył prognozy na przyszły rok po analizie sprzedaży Galaxy S4. Telefon sprzedaje się świetnie, ale nie tak dobrze, jak chciałby tego gigant. Ma więc być bardziej powściągliwy w snuciu planów dotyczących kolejnego flagowca, a zamiast tego skupi się na urządzeniach z niższej półki cenowej i tabletach. W końcu high-endy stanowią tylko około 35% wszystkich sprzedawanych przez Samsunga telefonów.

[solr id="komorkomania-pl-198552" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://komorkomania.pl/2676,apple-i-google-powinny-polaczyc-sily-to-byloby-cos-ale" _mphoto="2209205063-1af3fa76cf-z--652bcda.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]4677[/block]

Moim zdaniem to dobry ruch, ponieważ firma zaniedbała ostatnio słabsze urządzenia. Cały czas wzbogacała swoje portfolio i zajmowała kolejne nisze rynku mobilnego (część sama stworzyła), ale wydane w tym roku modele ze średniej i niższej półki cenowej - delikatnie mówiąc - nie zachwycały. Co więcej, rozwiązania takie jak Galaxy S4 Mini sprzedają się nie dzięki temu, że są dobrze wykonane i mają dobre podzespoły, tylko dzięki wykorzystaniu nazwy flagowca.

To samo zresztą dotyczy tabletów. Oczywiście jest bardzo dobry Galaxy Note 10.1 2014, ale to urządzenie dość drogie. Samsung bez trudu mógłby stworzyć ciekawą alternatywę dla Nexusa 7 i innych tanich androidowych tabletów. Mam więc nadzieję, że w 2014 roku - obok Galaxy S5, nowych Galaxy Note'ów i kolejnych eksperymentów - południowokoreański gigant zadba właśnie o bardziej przystępny cenowo sprzęt. Możliwości ma ogromne, dodatkowo pomocne może się okazać szersze partnerstwo z Intelem, który będzie chciał promować nowe Atomy.

[solr id="komorkomania-pl-198555" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://komorkomania.pl/2680,samsung-w2014-czyli-smartfon-z-klapka-za-5000-zl" _mphoto="samsung-w2014-fot-engadg-f6b0938.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]4678[/block]

Gorsze prognozy nie są jednoznaczne z niską sprzedażą kolejnego flagowca. Samsung ma się przyłożyć do jego przygotowania. 64-bitowy, ośmiordzeniowy układ Exynos, 4 GB pamięci RAM, nowy ekran AMOLED, aparat 16 Mpix z optyczną stabilizacją obrazu i przede wszystkim metalowa obudowa to tylko wybrane elementy, dzięki którym większość użytkowników znowu może zachwycić się topowym SGS-em. Nie liczyłbym jednak na to, że Samsungowi uda się zostawić konkurencję daleko w tyle.

PS To zaskakujące, że 360 mln sprzedanych telefonów w ciągu roku uważane jest za marny wynik. Co się porobiło...

Źródło: ETnewsPhone Arena • własne

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)