Kolejna wersja projektu zmian w prawie telekomunikacyjnym przedstawiona przez Ministerstwo Infrastruktury będzie zdaniem prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej znacznie lepiej chronić prawa i interesy użytkowników usług telekomunikacyjnych. Nie tylko abonentów - także tych, którzy wybrali usługi świadczone w systemie pre-paid.
Kolejna wersja projektu zmian w prawie telekomunikacyjnym przedstawiona przez Ministerstwo Infrastruktury będzie zdaniem prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej znacznie lepiej chronić prawa i interesy użytkowników usług telekomunikacyjnych. Nie tylko abonentów - także tych, którzy wybrali usługi świadczone w systemie pre-paid.
Pierwszą zmianą jest nakaz informowania o regulaminie świadczenia usług nie tylko osoby podpisujące umowę, ale także nabywców kart pre-paid. Dotąd kupują oni tylko starter - ale samych cenników i regulaminów muszą już szukać samodzielnie. Nie wszyscy jednak uważają to za dobre rozwiązanie. Zdaniem Elżbiety Sadowskiej, rzecznika sieci Plus, zwiększy to tylko koszt operatora, a prawa użytkownika w zasadzie nie ulegną zmianie. Rozwiązaniem praktyczniejszym, jak mówi Iwony Pasierbiak, radcy prawnego i wspólnika zarządzającego w Kancelarii Kruk, Pasierbiak, Wasilewski i Wspólnicy, byłoby wprowadzenie obowiązku dostarczenia Regulaminu na każde żądanie użytkownika usługi przedpłaconej.
Nowe przepisy nakazują też operatorom zmieniającym cenniki lub regulamin wskazywać konkretne punkty, które ulegają modyfikacji. Dotychczas sieci musiały tylko informować o samej zmianie regulaminu, bez wskazywania co się dokładnie zmienia - a w rezultacie użytkownik musiał samodzielnie "przekopać się" przez stare i nowe dokumenty.
Powstanie również prowadzona przez prezesa UKE centralna baza numerów przeniesionych - operatorzy zaś będą mieli obowiązek na bieżąco ją aktualizować. Baza ma nie tylko służyć celom informacyjnym, ale jak wyjaśnia rzecznik UKE:
Centralna Baza Danych w UKE będzie odgrywała też rolę Platformy Lokalizacyjno-Informacyjnej, gdzie służby ratownicze będę mogły szybko uzyskać informację o lokalizacji osoby wzywającej pomocy na numery alarmowe 112, 999, 998 czy 997 - zaznacza Jacek Strzałkowski. Ratownik będzie więc otrzymywał dane lokalizacyjne z chwilą odebrania połączenia na numer alarmowy.
Zdaniem Wojciecha Jabczyńskiego, rzecznika Grupy TP, nowelizacja przepisów jest próbą zachowania równowagi i proporcjonalności pomiędzy uprawnieniami klienta a interesem przedsiębiorcy. Anna Streżyńska, prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej dodaje, że nowa wersja ustawy pomoże lepiej chronić klientów podczas sporów z przedsiębiorcami.
