Paweł Cebula
17.08.2008 12:40, aktualizacja: 17.08.2008 14:40Jak już informowaliśmy kilka dni temu miał miejsce pożar w siedzibie Apple. Nie wiadomo było, czy aby pożar nie objął centrum rozwojowego Apple.
Okazało się, że pożar został spowodowany przez grupę spawaczy, którzy pracowali na dachu. Spowodowali oni straty, które zostały wycenione na kwotę 2 mln dolarów. Jednak większe straty niż sam ogień spowodowała woda, którą gasili pożar.
Apple zaprzecza, że ogień objął także centrum badawczo-rozwojowe. Jeśli byłaby to prawda, to w skrajnie niekorzystnej sytuacji mogłoby dojść do opóźnień w premierach rozwiązań i produktów Apple.