Cellna recenzja: MOTOROLA Q9h
KAROLINA ADAMUS • dawno temu
Smartfon firmy Motorola z serii Q nie jest telefonem, na który zwróci uwagę przeciętny użytkownik. Jeśli się tak jednak stanie z pewnością nie powinien być zawiedziony.
Wyposażony w Windows Mobile 6.0 telefon jest raczej zaawansowanym urządzeniem i kolejnym biznesowym modelem tego typu na jaki zdecydował się amerykański producent.
WYGLĄD
Zobacz również: Samsung Galaxy S6 (touchwiz)
Wygląd telefonu na pierwszy rzut oka nie sprawia pozytywnego wrażenia. Q9h leżąc na stole wygląda na wielką cegłę, której nie mamy ochoty ruszać. Wystarczy jednak wziąć komórkę do ręki, żeby się przekonać, że nie taki diabeł straszny…
Motorola Q9h ma wymiary 118 x 67 x 11,8 mm, czyli znacznie więcej niż przeciętna komórka. Telefon jest szeroki, ale pewnie leży w ręce, a raczej w rękach, bo tak najwygodniej jest go używać. Model nadrabia grubością, która nie przekracza 12 mm. Niejeden smartfon by pozazdrościł.
Jak już wspomniałam Q9h najlepiej jest trzymać obiema rękami, a to ze względu na klawiaturę QWERTY, która jest wręcz niezbędna w tym modelu. Na każdym kroku spotykamy się z zastosowaniem pełnej gamy klawiszy, poczynając od zwykłego SMS-a, na Wordzie i GG kończąc. Klawisze Q9h mogą wydawać się małe, ale raczej nie ma problemu z wciskaniem kilku liter na raz. Prawdę mówiąc, jest to jedna z wygodniejszych klawiatur tego typu jakie przyszło mi przetestować. Dodatkowo producent wyposażył klawiaturę w kilka przydatnych skrótów jak: kalendarz, książka adresowa, odtwarzacz mp3, aparat/kamera oraz ustawienie głośności.
Jeśli chodzi o klawisze skrótowe to nie koniec. Komórka została wyposażona w rozbudowaną sekcję nawigacyjną, w której znajdziemy podstawowe kółko nawigacyjne, klawisze odbierania i kończenia rozmowy, kasowanie oraz dodatkowe skróty do wiadomości i Internetu. Samo kółko jest niezwykle wygodne, a klawisze nawigacyjne, mimo że znajdują się na płaskiej powierzchni, zostały przegrodzone, tak, że nawet trzymając telefon w kieszeni będziemy mogli znaleźć odpowiedni przycisk.
Obudowa smartfona została wykonana z wysokiej jakości materiałów, co czuć od razy po wzięciu komórki do ręki. Motorola popełniła jednak mały błąd, który zaczyna już być standardem. Ekran i klawisze nawigacyjne zostały pokryte śliskim, odblaskowym materiałem, przez co odciski palców widać już po kilku sekundach używania. Żaden z projektantów producentów komórek chyba nie zadał sobie trudu testu tego typu powierzchni…
Klawisze QWERTY wykonane zostały z tworzywa przypominającego gumę, dlatego palce nie ślizgają się po przyciskach.
Jako, że telefon nie został wyposażony w dotykowy ekran, po boku znajdziemy dodatkowe przyciski do obsługi menu, które żyją własnym życiem, ale o tym za chwilę…
EKRAN
Motorola wyposażyła model w całkiem przyzwoity ekran LCD o rozdzielczości 240 x 320 pikseli i palecie 65 tysięcy kolorów, która praktycznie wygląda na o wiele większą.
Wyświetlacz jest duży, wyraźny i mieści wszystkie niezbędne funkcje. Podczas testu nie miałam problemu z jego podświetleniem, czy widocznością na zewnątrz w świetle słonecznym. Komórka zresztą została wyposażona w czujnik światła, która sam dba o intensywność ekranu.
Użytkownikom przyzwyczajonym do smartfonów tego typu, może w pierwszej chwili przeszkadzać brak dotykowej funkcji wyświetlacza. Patrząc na ekran mamy ochotę klikać czym popadnie, jednak szybko można się przyzwyczaić do obsługi klawiszami. Co prawda granie w Zumę, to już nie to samo, a Pasjans doprowadza na początku do szału, ale w końcu nie do tego model został stworzony.
Jedyne, co może przeszkadzać w codziennym użytkowaniu, to wspomniana powierzchnia ochronna nad ekranem.
MENU
Jeśli ktokolwiek miał styczność z systemem Windows Mobile, nie powinien mieć problemów z poruszaniem się po menu. Interfejs jest raczej przyjazny użytkownikowi. Podstawowe funkcje są łatwo osiągalne już z poziomu pulpitu. Aby uzyskać zaawansowane funkcje, trzeba będzie głębiej poszperać w menu komórki.
Ekran główny, czyli pulpit telefonu mieści wszystkie potrzebne na co dzień funkcje. Oprócz zegara i daty, mamy skróty ostatnio otwieranych programów i funkcji w kolejności od najnowszych do najstarszych. Na pulpicie znajdziemy również stałe powiadomienie o stanie skrzynki odbiorczej, powiadomienie o ustawionych zadaniach oraz aktywny profil telefonu.
Po menu poruszamy się kółkiem nawigacyjnym lub klawiszami znajdującymi się po boku obudowy. Programy i funkcje ułożone są dość standardowo, jeśli chodzi Windows Mobile: Opera, Zadania, Windows Media, Kalendarz, Historia poł., Obsługa wiadomości (sms, mms, email), Kontakty, ActiveSync, Ustawienia, Gry (Pasjans i Bubble Breaker), Notatki głosowe, Obrazy i wideo, Akcesoria, Aplikacje Java, Menedżer multimediów, Menedżer plików, Sterowanie głosem, Szybkie wybieranie numerów, VPN, Windows Update, Bluetooth, Documents to go oraz Narzędzia systemowe.
Działanie menu pozostawia wiele do życzenia. Działa dość stabilnie, ale nie raz zdarzyło mi się zaobserwować opóźnienia, zwłaszcza w Menedżerze Multimediów. W tym przypadku spowolnienia mogą być spowodowane zbyt długim odczytywaniem danych z karty pamięci. Telefon oferuje procesor TI OMAP 355MHz oraz 256 MB pamięci ROM i 96MB pamięci RAM, mimo to zdarza mu się spowalniać.
Drobnym, aczkolwiek denerwującym mankamentem interfejsu jest zbędna dokładność nie tam, gdzie trzeba. Z niektórych programów nie da się po prostu wyjść klikając opcję Zamknij. Program dodatkowo musi upewnić się czy aby na pewno chcemy wyjść, a może przedtem coś jeszcze zapisać, czy może w ogóle nie wychodzić… Trochę męczące.
OPROGRAMOWANIE
Od strony oprogramowania Motorola Q9h może pochwalić się kilkoma dobrymi pozycjami. Już sam fakt, że została wyposażona w Windows Mobile 6.0 Standard Edition pozwala na wiele możliwości.
Telefon oferuje technologię Microsoft Direct Push, dzięki której możemy otrzymywać maile w czasie rzeczywistym, gdy tylko znajdą się na serwerze naszej skrzynki oraz pełną synchronizację z komputerem. Konfiguracja konta POP3 i IMAP przebiega bezproblemowo.
Oprócz podstawowych programów systemu Windows Mobile, dostajemy do użytku od zaraz takie aplikacje, jak Opera, McAffee VirusScan, czy Documents to Go. Producent zrezygnował z pakietu Microsoft Office Mobile na rzecz produktu Dataviz i nikomu to pewnie nie będzie przeszkadzać. Mobilny pakiet biurowy oferuje nie tylko odczyt, ale i zapis i tworzenie dokumentów w Wordzie, Excelu i PowerPoint. Dodatkowo dostajemy także aplikacje do odczytywania plików w formacie PDF oraz menedżera ZIP. Cały pakiet działa dość stabilnie. Word i Excel raczej nie mają problemów z otwieraniem plików ważących kilka MB, chociaż z kilkunastomegowymi telefon zaczyna przejawiać brak chęci do współpracy.
Windows Mobile oferuje możliwość rozszerzenia zawartości telefonu, podobnie jak w przypadku komputera. Ze stron dedykowanych systemowi mobilnemu możemy ściągnąć najróżniejsze programy i gry, od menedżera plików zaczynając, na Gadu-Gadu kończąc.
MUZYKA/WIDEO
Jako, że Motorola Q9h jest raczej modelem biznesowym niż multimedialnym, muzyka nie stoi na najwyższym poziomie. Nie oznacza to jednak, że mamy do czynienia z byle czym. Model został wyposażony w podstawowy odtwarzacz mp3 i wideo.
Muzyka jest na całkiem znośnym poziomie. Co prawda głośnik mógłby grać ciut donośniej, ale można chociaż zadowolić się czystym, nie charczącym dźwiękiem. Telefon odtwarza pliki w programie Windows Media Player Mobile 10 zapisane w formacie MP3, WAV, AAC, WMA, MPEG-4 oraz WMV.
Telefon posiada wejście na zestaw słuchawkowy 2,5 mm.
APARAT/KAMERA
Motorola Q9h wyposażona została w 2-megapikselowy aparat cyfrowy z 8-krotnym zoomem, co jest dość wyjątkową opcją w telefonach firmowych. Nie spodziewajcie się jednak cudów. Jakość zdjęć jest mało zadowalająca. Do wyboru mamy cztery style robienia fotek plus ustawienie bieli i jasności, jednak żadna z tych funkcji nie poprawia wyglądu zdjęcia. Fotki wychodzą nijakie, mało kolorowe. Jeśli chodzi o nagrywanie filmów – to samo.
PAMIĘĆ
Już w samym telefonie mamy możliwość zapisania aż 256 MB danych, czyli dość sporo, jak na urządzenie przenośne. Pamięć możemy rozszerzyć kartami pamięci typu microSD, microSDHC, TransFlash oraz SDIO do aż 32 GB!
Ilość możliwych do zapisania kontaktów w książce adresowej uzależniona jest od wolnego miejsca w pamięci telefonu.
ŁĄCZNOŚĆ
Motorola Q9h nie jest rozpoznawalna przez komputer, nawet jeśli każemy mu odczytać komórkę jako dysk zewnętrzny. Dostęp do telefonu uzyskujemy jedynie za pomocą Microsoft ActiveSync. Szczęśliwcy posiadający przystawkę Bluetooth lub funkcję tą w laptopie, mogą spróbować eksploracji w obrębie tejże technologii. Należy jednak pamiętać, że telefon oferuje starszą wersję Bluetooth 1.2. Przesył danych może zająć „chwilę”.
Komórkę możemy podłączyć do komputera za pomocą dostarczonego w zestawie kabla mini USB. Motorola Q9h oferuje technologię USB 2.0 Full Speed, dzięki której transfer plików trwa około 12Mbit/s.
Największym plusem modelu jest jednak obsługa sieci UMTS i HSDPA, co stawia telefon w rzędzie z zaawansowanymi technologicznie telefonami. Transfer danych odbywa się ze średnią prędkością 400 do 700 Kbps. Biorąc pod uwagę, że HSDPA osiąga 2 Mbps, prędkość może wydawać się mała, ale wczytywanie stron WWW, czy to w Operze czy w IE, ściąganie plików i wczytywanie filmów trwa dość krótko. Jedno jest pewne, nie zaśniecie przed ekranem.
Wielkim minusem Q9h jest brak możliwości bezprzewodowego połączenia z Internetem. HSDPA jakoś ten brak nadrabia, ale nie ma to jak telefon z WiFi.
BATERIA
Komórka została wyposażona przez producenta w baterię litowo-jonową o pojemności 1170 mAh. Według producenta telefon jest w stanie wytrzymać 4 godziny rozmowy lub ponad 6 dni czuwania. Nic z tych rzeczy.
Wskaźnik baterii topnieje za każdym razem, gdy włączony zostaje Bluetooth, obsługa HSDPA czy gdy robimy zdjęcia i słuchamy muzyki. Przy przeciętnej eksploatacji telefonu – rozmowy, muzyka, kilka odwiedzin WWW, model wytrzymuje około 2–3 dni.
PODSUMOWANIE
Motorola Q9h jest niezwykle funkcjonalnym modelem, nastawionym głównie na odbiorców biznesowych, oferującym im równocześnie multimedia na całkiem znośnym poziomie. Modny wygląd komórki i jakość użytych materiałów tylko zachęca do wzięcia Q9h pod uwagę jako codziennego narzędzia pracy.
Komórka ma pewne braki, które są jednak zrekompensowane innymi równie użytecznymi funkcjami.
Telefon polecam osobom szukającym czegoś w rodzaju mini biura, użytkownikom zaznajomionym z pojęciem smartfon i tym jakie niesie ze sobą korzyści.
Zalety:
— klawiatura QWERTY,
— Windows Mobile 6.0,
— staranne wykonanie z dobrych materiałów,
— obsługa microSDHC,
— modny wygląd,
— obsługa sieci 3G.
Wady:
— spowolnienia w menu,
— słaby aparat cyfrowy,
— brak WiFi i GPS.
Ocena: 7/10
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze