HP prezentuje pięć nowych tabletów, w tym swojego Tegra Note'a
HP zaprezentował aż pięć nowych modeli tabletów: Slate7 HD, Slate10 HD, Slate8 Pro, Slate7 Extreme i Omni10. Jak łatwo się domyślić, pierwsze dwa są tymi gorszymi, a sens ich wypuszczenia jest wątpliwy. Za to nieźle zapowiadają się pozostałe urządzenia, zwłaszcza Slate7 Extreme.
Firma HP coraz mocniej inwestuje w rynek tabletów, a ostatnio przygotowała aż 5 nowych propozycji. Niestety, nie wszystkie prezentują się interesująco.
Slate7 HD i Slate10 HD
Zacznijmy od mniej ciekawych propozycji: Slate7 HD i Slate10 HD. Przekątną ekranu każdego modelu oczywiście można wywnioskować po jego nazwie. "HD" oznacza rozdzielczość HD, czyli w obydwu przypadkach 1280 x 800. Trochę mało jak na obecne standardy, ale widocznie HP celuje w najniższy segment rynku.
Sercem powyższych tabletów jest dwurdzeniowy procesor Marvell PXA896 z wbudowanym wsparciem dla łączności 3G. Dodatkowo znajdziemy w nich: Beats Audio, aparat i przednia kamerka do wideorozmów (szczegółów nie ujawniono) oraz slot na kartę microSD. Dostępne będą w czerwonym i srebrnym kolorze.
Slate8 Pro
Na szczęście HP na tym nie skończył. Znacznie bardziej interesujący jest już Slate8 Pro. Ma on 8-calowy (dokładnie 7,98 cala) wyświetlacz z proporcją ekranu 4:3 i rozdzielczością 1600 x 1200. Nietrudno zauważyć podobieństwo do iPada Mini, ale to akurat spora zaleta. Poza tym rynek 8-calowych tabletów z Androidem ciągle jest skromny. Przyda się więc konkurencja dla dobrze zapowiadającego się LG G Pad 8.3.
Układem napędzającym Slate8 Pro jest Tegra 4, więc mocy to mu na pewno nie zabraknie. Niestety, pozostała specyfikacja ciągle jest tajemnicą.
Slate7 Extreme
Czas na gwiazdę programu, czyli HP Slate7 Extreme. Niedawno Mateusz opisywał platformę Tegra Note, która to jest bazą dla innych producentów, stworzoną przez Nvidię. Wygląda na to, że Slate7 Extreme jest jej pierwszym owocem.
W związku z tym, tablet wyposażony jest w stylusa i wspiera technologię Direct Touch. Jestem ciekaw, czy w praktyce sprawdzi się lepiej niż tablety z serii Note. Tegra Note to także lepsza jakość dźwięku dzięki PureAudio oraz dopracowane algorytmy przetwarzania obrazu, znane jako Chimera. Pozwala ona na nagrywanie wideo z zwolnionym tempie oraz szybkie robienie zdjęć HDR.
Nie mogło być idealnie, bo Tegra Note zakłada także niezbyt imponującą rozdzielczość 1280 x 800. Jakby HP się uparło, pewnie mogłoby dorzucić FullHD, ale skoro tak bardzo trzyma się początkowej specyfikacji Tegra Note, to może będzie się też trzymać domyślnej ceny - 199 dolarów. Wtedy tablet mógłby coś zdziałać na rynku.
Omni10 Slate
Wszystkie z powyższych urządzeń działają pod kontrolą Androida, ale na koniec Omni10 Slate, czyli coś dla fanów kafelków. Systemem jest Windows 8.1, którego napędza procesor z obiecującej serii Bay Trail, wspierany przez 2 GB RAM-u, a także dysk SSD 128 GB. Wyświetlacz ma przekątną 10 cali i rozdzielczość 1080p. Miłym dodatkiem jest aparat z matrycą 8 Mpix.
HP mocno się stara na rynku tabletów, chociaż do tej pory te starania szły na marne. Nowe urządzenia dają większe nadzieje, jeśli pominiemy Slate7 HD i Slate10 HD. Slate8 Pro może trafić w rynkową niszę, a Tegra Note to tablet stworzony przez Nvidię, sam ten fakt przyniesie mu sporą popularność. Jest jeszcze Omni10 Slate, który, chociaż wyposażony w dobre podzespoły, specjalnie nie wybije się ponad tłum tabletów z Windowsem. Na ostateczną ocenę trzeba wstrzymać się do czasu pierwszych recenzji.
Źródło: TheVerge • AndroidPolice • Informacja prasowa
