Wyniki sprzedaży Lumii i dostępne aplikacje, czyli Windows Phone w liczbach

Wyniki sprzedaży Lumii i dostępne aplikacje, czyli Windows Phone w liczbach

Zmodyfikowane zdjęcie: Business hand drawing a graph
Zmodyfikowane zdjęcie: Business hand drawing a graph
Źródło zdjęć: © Shutterstock
Miron Nurski
19.11.2014 15:15, aktualizacja: 19.11.2014 16:15

Microsoft pochwalił się najnowszą porcją statystyk dotyczących jego mobilnego systemu.

Redakcja serwisu WMPoweruser została zaproszona na konferencję zorganizowaną przez niemiecki oddział Microsoftu, podczas której ujawniono kilka interesujących liczb.

  • 50 milionów aktywowanych Lumii - taki wynik udało się osiągnąć do tej pory. Z październikowego raportu agencji AdDuplex wynika, że smartfony Nokii/Microsoftu stanowią 94,99% rynku urządzeń z Windows Phone'em 8. Wynikałoby z tego, że łącznie sprzedano jakieś 53,2 mln telefonów z okienkami (przy założeniu, że rozkład sił w przypadku WP7 prezentuje się podobnie).
  • 320 000 dostępnych aplikacji - w sierpniu było ich 300 000.
  • 560 000 deweloperów współpracuje z Microsoftem. Oficjalnie nie wiadomo, czy przez \dewelopera\ firma ma na myśli twórcę aplikacji, czy każdego, kto pobrał deweloperską (czyt. testową) wersję systemu. Wiadomo jednak, że deweloperów jest prawie dwa razy więcej niż aplikacji... ;)
  • Lumia 520 jest najpopularniejszym smartfonem w swojej klasie cenowej. To mnie wcale nie dziwi, bo wciąż ciężko o szybciej i sprawniej działającego smartfona w tej cenie. W lipcu Microsoft chwalił się 12 milionami aktywacji tej słuchawki.
  • W 24 krajach smartfony z Windows Phone'em są popularniejsze od iPhone'ów. Firma nie zdradza, o jakie rynki chodzi.

Cóż, liczby te same w sobie mogą robić wrażenie, ale raczej nie w zestawieniu ich z konkurencją. Niemniej sukces Lumii 520 faktycznie może być powodem do dumy i niewykluczone, że nieźle zapowiadającej się Lumii 535 uda się go powtórzyć.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)