Twitter zaczyna walkę z Insagramem?

Twitter zaczyna walkę z Insagramem?

Twitter zaczyna walkę z Insagramem?
Źródło zdjęć: © Tyler Lawrence
Maciej Kubiak
24.01.2015 14:09, aktualizacja: 24.01.2015 18:17

Użytkownicy portali społecznościowych często mają problemy z łączeniem treści z kilku kont. Wielu z nas ma kłopoty z połączeniem konta google z facebookiem, albo youtube z kontem Microsoft live. Najgorsze jest to, że producenci nie robią wiele w tej kwestii, chcąc nas przekonać do jednego ekosystemu i funkcji z nim związanych.

Twitter - jeden z najbardziej rozpoznawalnych portali społecznościowych w historii internetu. Za jego pomocą można komunikować się ze znajomymi i resztą świata pod postacią wpisów. Oczywiście nasze notki posiadają pewne ograniczenie (de facto znane z krótkich wiadomości tekstowych) - maksymalna długość wynosi 140 znaków. Czy jest to wielki problem dla użytkowników? Sądząc po ilości aktywnych userów okazuje się, że nie. Dodam, że według mnie to ograniczenie to pewna zaleta - nie jesteśmy zalewani masą bezwartościowych informacji. Większość wpisów umieszczana jest na bieżąco ze smartfonów. Rozwiązanie to jest wygodne i sprawdzone. Krótko, zwięźle i na temat. Czasem jest dołączony do wpisu jakiś link albo zdjęcie wykonane smartfonem... No właśnie!

Starsi użytkownicy Instagrama i Twittera mogą pamiętać, że kiedyś te portale idealnie się ze sobą zgrywały. Jeden służył do wstawiania krótkich notek, drugi do publikacji zdjęć wykonanych urządzeniami mobilnymi. Łącznie tworzyły dobrze zgrany duet. Aż do 2012 roku, kiedy to nastąpił wielki kryzys. Od ponad trzech lat, zdjęcia z Instagrama są widoczne na Twitterze pod postacią linku do zewnętrznego serwisu. Nic więcej - żadnej miniaturki czy podglądu.

Twitter w tej sytuacji jest chyba w lepszej pozycji, gdyż to w jego serwisie są umieszczane linki do fotografii. I te wpisy nadal znajdują się na portalu z ptaszkiem a nie u konkurencji. Jednak nigdy nie jest tak dobrze, żeby nie mogło być lepiej! Z tego samego założenia wychodzą specjaliści z Twittera. Zaczęli bowiem stosować dość agresywne pozyskiwanie nowych użytkowników. Szczegóły zdradza poniższa grafika:

Obraz
© The Verge

Jak widać Twitter zachęca użytkowników do publikowania zdjęć w serwisie z ptaszkiem. Jako uzasadnienie podają screen z widocznym wpisem i linkiem zamiast fotografią. Faktycznie, coś w tym jest. Skoro ktoś chce się pochwalić całemu światu fotografią z krótkim podpisem, to nie musi korzystać z dwóch serwisów. Jak mawia stare polskie porzekadło : "zamysł był dobry, tylko gorzej z wykonaniem". Według mnie lepiej wyszłoby, gdyby portal wyświetlał zdjęcia,ale z ograniczeniami. Twitter zaczął walczyć, ale czy uda się przekonać użytkowników Instagrama do migracji ze swoimi zdjęciami - zobaczymy!

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)