Mini samochody nie tylko dla fanów F1. Recenzja gry MiniDrivers

Wyścigi małymi samochodzikami uzbrojonymi w różnorakie bronie to schemat dobrze znany z chociażby serii Mario Kart. Studio Ivanovich Games upodobniło do niego nieco swoja ideę wydając niedawno grę MiniDrivers, która dostarczyć może sporych pokładów rozrywki.

MiniDrivers to wyścigówka osadzona w małym świecie 3D. Modele samochodów stylizowane są na małe autka, z których wystają wielkie głowy kierowców. Bolidy podobnie jak i reszta otoczenia są kolorowe i czasami przypominają modele z F1 znanych marek samochodowych. Z autami takimi jak Minicedes, Minirrari czy Minibull spotkacie się tylko tutaj.

Standardowe jeżdżenie w kółko po torze zarówno mi jak i twórcom tej gry wychodzi już pewnie bokiem, dlatego postanowili oni przełamać schemat i zmienić nieco koncepcję. Podczas jazdy gracz zbiera więc paczuszki z bonusami, które pozwolą na chwilowe wykluczenie przeciwnika z gry lub dadzą mu krótkie przyspieszenie. W paczkach bowiem znajdzie się m.in. lodowy miotacz, opona morderca, bumerang, olej, walec itp. Podczas ich używania trzeba uważać, albowiem czasem po wystrzeleniu dajmy na to opony, ta odbije się od bandy i wróci w naszą stronę.

W grze dostępne są 3 tryby – w teorii. W praktyce tylko turnieje są odblokowane a sezon i gra online pojawią się już wkrótce. Turniejów jest 6, a w nich średnio po 50 tras, czyli w sumie aż 300 wyścigów do rozegrania. Po zajęciu miejsca na podium gracz dostaje od 1 do 3 gwiazdek, które pozwalają na grę w kolejnych turniejach. Dodatkiem są też monety, za które można kupić ulepszenia samochodu lub wymienić go na lepszy model.

Sponsor w sporcie motorowym to podstawa. Od czasu do czasu gracz otrzymuje od niego propozycję, która mówi, że ma on płacić za wyścig 10 razy więcej niż normalnie; przez kilka wyścigów. Po zatwierdzeniu włącza się 30 sekundowa reklama i choć ja przez chwilę czułem się oszukany (bo miał być sponsor, a na reklamę się nie umawialiśmy), to faktycznie przy kolejnym wyścigu dostałem nieco więcej niż zwykle. 10 krotna przebitka to według mnie jednak za dużo i czasem bez obejrzenia spotu nie dostaniemy wymarzonych części i nie uzbieramy na nowy bolid…

Na pochwałę zasługuje tutaj liczba tras, możliwość ustawienia kamery w 3 różnych pozycjach oraz automatyczna lub ręczna optymalizacja gry. Mamy także całkiem dobrą grafikę 3D utrzymaną oczywiście w kreskówkowym klimacie. Zdarzają się również niedociągnięcia takie jak niedziałający chwilowo przycisk rozpoczęcia gry, czy sporadycznie pomyłka miejsc na mecie. Nie są to rażące błędy, lecz wymagają dopracowania. Gra jest stosunkowo świeża, więc liczymy na aktualizacje.

Poziomów w grze jest sporo, więc nie będziemy się nudzić. Poza tym rozgrywka jest miła i przyjemna, a tytuł wpadnie w oko nie tylko wielbicielom 4 kółek. Jak dla mnie to pozycja warta uwagi szczególnie, jeśli lubicie proste i nieskomplikowane wyścigi. Tradycyjnie już zostawiamy linki do darmowej wersji na Androida i iOS-a, a jeśli wam również gra się spodobała, dajcie o tym znać w komentarzach.

• Link do pobrania (Google Play)

• Link do pobrania (App Store)

[plus] Różne ustawienia kamery

[plus] Możliwość optymalizacji

[plus] Dużo poziomów

[plus] Przystępna grafika 3D

[minus] Zbyt duże bonusy z oglądania reklam

[minus] Drobne niedopracowania