Praca sapera nie polega na przecinaniu kabelków. Całą prawdę ujawnia gra Wire Defuser

Praca sapera nie polega na przecinaniu kabelków. Całą prawdę ujawnia gra Wire Defuser

Praca sapera nie polega na przecinaniu kabelków. Całą prawdę ujawnia gra Wire Defuser
Marek Pruski
06.05.2015 10:28, aktualizacja: 06.05.2015 12:34

Mówi się, że saper, myli się tylko raz. To ciekawe skądinąd zjawisko spodobało się również twórcom gry Wire Defuser, którzy swoją najnowszą produkcję stworzyli w oparciu o zawód sapera właśnie.

Zielony czy czerwony? Nie. To byłoby zbyt proste i zwyczajnie nudne. W tej grze gracz przytrzymuje przyciski, przełącza przełączniki, kręci pokrętłami lub pompuje strzałeczkę. Bułka z masłem? Chyba jednak nie…

Wire Defuser - Official Trailer | FREE on iOS + Android

Wire Defuser to zręcznościówka, która wymaga od gracza działania w pośpiechu przez ograniczenie czasowe. Na ekranie pojawiają się przewody i różne mechanizmy, które trzeba obsłużyć w czasie podanym na karteczkach obok nich. Kiedy coś pójdzie nie tak – bum! Trzeba zaczynać od nowa. Cała trudność polega na tym, że działania się na siebie nakładają i trzeba je wykonywać zależnie lub niezależnie od siebie.

Przykład? Przycisk trzeba trzymać 5 sekund. W 2. sekundzie trzymania przekręcić przełącznik o 30 stopni w prawo, a w 4 sekundzie przełączyć 2 przełączniki, jeden w górę drugi w dół. Tak, przy większych ilościach kombinacji przypomina to trochę granie w Twistera na ekranie urządzenia, jednak wciąż jest ciekawe i wymagające. Sama teoria wygląda zagmatwanie, jednak w praktyce można się w tym wszystkim połapać.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/6]

Gra zaczyna się niewinnie, bo na początku chodzi jedynie o trzymanie przycisku przez określoną liczbę sekund, z marginesem błędu ok. 0,75 sek. Z każdym kolejnym poziomem poziom trudności wzrasta. Skuteczność oceniana jest w skali procentowej, a za każdy kolejny level, dostaje się lampki stanowiące klucz do kolejnych poziomów. Za ich pomocą można również odblokować tryb Hardcore, którego poziom trudności faktycznie jest adekwatny do nazwy.

Nie powiem, że gra jest nie do przejścia, bo z pewnością jest i dla niektórych nie będzie stanowiła najmniejszego problemu. Poprzeczka jest jednak ustawiona w miarę wysoko, a rozgrywka wymaga na pewno skupienia i podzielnej uwagi. Pomocne w przechodzeniu kolejnych poziomów mogą okazać się blokady elementów czy automatyczne przejścia do kolejnego poziomu kupione za mikropłatności lub obejrzane reklamy.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/4]

Produkcja oryginalna i bardzo dobrze zrealizowana. Interfejs menu wpasowuje się idealnie w stylistykę całej gry. Wszystko naprawdę ładnie współgra i już po pierwszych poziomach chce się więcej. Bomb do rozbrojenia jest jak na razie 80, choć można śmiało czekać na kolejne, bo gra dopiero raczkuje w sklepach z aplikacjami. Reklamy tak jak i mikropłatności nie przytłoczą a rozgrywka wciągnie na przynajmniej dłuższą chwilę.

Nie spotkałem się jeszcze z takim pomysłem, a już na pewno nie tak dobrze zrealizowanym. Wire Defuser to tytuł godny polecenia, szczególnie osobom, które lubią wyzwania. Pobierajcie, dzielcie się i komentujcie. Czekam na opinie, i wasze wrażenia.

PLUSY:

[plus] Oryginalny pomysł

[plus] Ładna grafika

[plus] Dosyć wymagająca

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)