Zrodziłeś się z nicości, a Pustka wciąż Cię goni. Recenzja Nihilumbra

Zrodziłeś się z nicości, a Pustka wciąż Cię goni. Recenzja Nihilumbra

Zrodziłeś się z nicości, a Pustka wciąż Cię goni. Recenzja Nihilumbra
Marek Pruski
29.05.2015 17:07, aktualizacja: 29.05.2015 19:07

Czasem wśród zgiełku wszystkich gier w sklepach z aplikacjami nie dostrzega się takich, które potrafią człowieka uspokoić. Dobra muzyka, stonowane kolory i rozgrywka, która -choć nie zawsze dynamiczna - wciąż ciekawa. Czego chcieć więcej?

Rzadko trafiam na gry, które są dobrze wykonanym połączeniem najlepszych cech 2 lub 3 wielkich hitów. Jednym z takich tytułów jest Nihilumbra, czyli LIMBO zmiksowane z Portalem. Gra już jakiś czas temu pojawiła się na rynku, jednak dostępna była tylko na PC i sprzęt Apple'a, a dziś możemy cieszyć się nią na urządzeniach z zielonym systemem.

W grze wcielamy się w rolę Borna. Born jest tworem, który zrodził się z nicości, i przebywał w pustce przez jakiś czas. Udało mu się jednak uciec i teraz może podziwiać świat jakim jest Nihilumbra. Pustka jednak wciąż go goni, towarzyszą mu głosy, które słyszymy cały czas. Wszystko zachęca Borna, by ten wrócił do Pustki, lecz on cały czas prze naprzód nie zważając na innych.

Obraz

Grę podzielono na 5 rozległych krain, w których główną rolę grają kolory. Born ciągle poznaje, czym są i co dają. Można stwierdzić, że każdy z nich odpowiada jednej mocy, jaką ze sobą niesie. Niebieski sprawia, że rzeczy zamarzają, fioletowy, że twardnieją, zielony, że stają się sprężyste. Ich umiejętne wykorzystanie pozwoli na omijanie wrogów i przeszkód, a czasem przyspieszy naszą rozgrywkę.

Spotkane na drodze kreatury chcą nas zabić i czasem im się to uda. Wtedy odradzamy się przy drzewku, które oczyszcza duszę z grzechów i pozwala się jej odrodzić. Taki swego rodzaju checkpoint. Born nie ma przy sobie glocka, którego mógłby wyciągnąć i wszystkich pozabijać. Ma kolory. W połączeniu z otoczeniem one również mogą unicestwić, co niektórych przeciwników.

Obraz

To, co niesamowicie podoba mi się w grze to prowadzona przez całą rozgrywkę narracja. Jest ona co prawda po angielsku, jednak na ekranie wyświetla się tłumaczenie w pełni scalone z grą. Kiedy dodamy do tego klimatyczny akompaniament wychodzi naprawdę ciekawa i wciągająca produkcja. Gra w Google Play dostępna jest w wersji demonstracyjnej z reklamami, natomiast w App Storze do wyboru jest tylko pełna wersja za 3 EUR.

Klimatyczna oprawa, narracja i ciekawa problematyka – jednym słowem Nihilumbra. Tym, którzy przekonają się do zakupu życzę udanej dalszej rozgrywki. Po wersji demo można wywnioskować, że gra jest naprawdę ciekawa i znajdzie rzeszę zwolenników. Pobierajcie więc i dzielcie się ważeniami. Jeśli są według was tytuły, które warto zrecenzować, piszcie tytuły w komentarzach, rozważę każdą propozycję. Miłego weekendu!

Nihilumbra Android Trailer

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)