Doogee F3 - niedrogi chińczyk z przepotężną specyfikacją. Czy tak Qualcomm pozbywa się Snapdragonów 810?

Doogee F3 - niedrogi chińczyk z przepotężną specyfikacją. Czy tak Qualcomm pozbywa się Snapdragonów 810?

Doogee F3
Doogee F3
Miron Nurski
17.06.2015 15:06, aktualizacja: 17.06.2015 17:10

Doogee to młoda firma, o której wkrótce może być głośno. Wszystko za sprawą nadchodzącego flagowca, do którego producent zdecydował się wpakować najmocniejsze na rynku podzespoły. Podejrzanie mocne.

Zapowiedziany właśnie Doogee F3 - bo tak nazywa się wspomniany smartfon - to chińczyk o obudowie mogącej się poszczycić obecnością metalowej ramki oraz zaoblonego przy krawędziach szkła 2,5D Gorilla Glass 3. Już na samym wykonaniu firma zatem jakoś specjalnie nie oszczędzała, a to dopiero początek, bo najlepsze znajduje się wewnątrz urządzenia.

  • 5-calowy ekran LG o rozdzielczości 2560 x 1440 (587 ppi);
  • Snapdragon 810;
  • 4 GB pamięci RAM LPDDR3;
  • 32 GB pamięci wewnętrznej;
  • aparat główny 21 Mpix (Sony IMX230);
  • aparat przedni 8 Mpix;
  • bateria o pojemności 3100 mAh.

Specjalizujący się w opisywaniu chińskich nowości serwis GizChina zwraca przede wszystkim uwagę na obecność topowego układu Qualcomma, co jest ewenementem w przypadku tego typu urządzeń niezbyt znanych producentów. Owszem, wiele chińskich firm stawia na wyśrubowane parametry techniczne, ale nie bez przyczyny zdecydowana większość sięga po procesory MediaTeka. Ten mniejszym graczom oferuje znacznie korzystniejsze warunki, dzięki czemu mogą oni sprzedawać swoje produkty w możliwie jak najniższych cenach.

Tymczasem Doogee F3 ma kosztować w Chinach równowartość 1300 zł, co jest baaardzo atrakcyjną kwotą jak na tego typu specyfikację. Mówimy tutaj bowiem nie tylko mocnym procesorze, ale i 5-calowym (!) ekranie Quad HD produkcji LG, aż 4 GB pamięci operacyjnej i jednej z nowszych matryc Sony. Jakim cudem udało się zbić cenę do takiego poziomu?

Nie jest tajemnicą, że Qualcomm ma ze swoim Snapdragonem 810 poważne problemy natury cieplnej, a wiele napędzanych przez niego smartfonów można użyć zamiast rozpałki do grilla. Część producentów smartfonów unika tego układu jak ognia (hehe), w efekcie czego zapotrzebowanie na niego jest znacznie mniejsze, niż zakładano.

Nie mam pojęcia, jaki układ Doogee ma z Qualcommem, ale wygląda mi na to, że zaoferowano Chińczykom wyjątkowo korzystne warunki. Nie zdziwię się, jeśli wkrótce z Państwa Środka wysypie się więcej więcej słuchawek z 810-tką, a firma w ten sposób zamierza odbić sobie straty.

Wracając jednak do F3 - na razie wiadomo tylko tyle, że nowy smartfon trafi do sprzedaży w okolicach sierpnia. W jakich krajach? Tego na razie nie wiadomo, ale marka Doogee jest już obecna na polskim rynku, więc niewykluczone, że doczekamy się także premiery nad Wisłą. Mam tylko nadzieję, że do tego czasu Chińczykom uda się okiełznać smoka, a F3 nie zamieni się w przenośny grzejnik. Szczególnie, że jedno ze zdjęć prasowych wygląda niepokojąco...

Doogee F3
Doogee F3

Źródło: GizChina

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)