Tak, brak Snapchata może przekreślić Windows Phone'a!

Tak, brak Snapchata może przekreślić Windows Phone'a!

Snapchat
Snapchat
Źródło zdjęć: © shutterstock.com
Konrad Błaszak
08.09.2015 07:33, aktualizacja: 08.09.2015 09:33

Podobnie jak Instagrama, Tindera czy jakiejkolwiek aplikacji, która jest mi niezbędna.

Zarówno ja, jak i Wy jesteśmy geekami, nerdami, maniakami smartfonów lub po prostu osobami, które chcą wiedzieć coś więcej o noszonych na co dzień w kieszeni urządzeniach. Moja chęć poszerzania wiedzy sprawia, że czytam, testuję i piszę o technologiach mobilnych, przez co zdaję sobie sprawę z zalet i wad poszczególnych systemów czy urządzeń. Kupując coś nowego wiem, że będę musiał liczyć się z pewnymi ograniczeniami, ale zostanie mi to wynagrodzone czymś innym. Dlatego korzystam z dwóch telefonów, żeby być na bieżąco nie tylko z Androidem, ale i Windows Phone'em. A skoro już o tym drugim mowa...

Ostatnio napisałem tekst: "Instagram nie działa na Windows Phonie? To ja podziękuję za taki system" i wywołał on niemałą burzę. Właśnie dlatego chciałbym wyjaśnić niektórym osobom, jak na smartfona patrzy nie geek, a zwykły użytkownik, bo wiele osób zapomniało, że to oni są najistotniejsi w rozwoju systemu. To dzięki osobom kupującym telefony za złotówkę dana platforma zyskuje na popularności i może rosnąć w siłę. Przykro mi Maniacy, ale Wy jesteście - podobnie jak ja - tylko odsetkiem użytkowników i nie macie większego wpływu na to, czy dany system okaże się hitem na rynku. Liczą się przeciętni klienci, a dla nich liczy się tylko jedno...

Smartfon ma spełniać ich wymagania

Teraz! Nie od następnej wersji, która pojawi się za kilka miesięcy.

Nie ważne czy chodzi o płynność działania, Snapchata czy możliwość ustawiania swoich dzwonków. Nieco młodsi czytelnicy mogą nie pamiętać, że w Windows Phonie 7 nie można było z poziomu telefonu ustawić własnej melodii na dzwonek. Oczywiście dało się to zrobić, ale przy wykorzystaniu tragicznego Zune'a na pececie i trzeba było włożyć w to odrobinę wysiłku. Mimo tego dla wielu osób była to tak poważna wada, że WP7 był skreślony już na starcie. I nie mówię tutaj i gimnazjalistach, ale ludziach w różnym wieku.

Nexus 5 + Instagram
Nexus 5 + Instagram© shutterstock.com

Podobna sytuacja jest teraz wspomnianym wyżej Instagramem, czy też tytułowym Snapchatem lub chociażby Tinderem. Pierwsza z aplikacji po rocznej przerwie doczekała się aktualizacji, ale ona jedynie naprawiła jej działania, o nowych funkcjach użytkownicy WP nadal mogą pomarzyć. Dwie pozostałe w ogóle nie istnieją na systemie Microsoftu, ale są ich zamienniki. W najpopularniejszych komentarzach pod poprzednim tekstem zarzucaliście mi, że się nie znam, bo narzekam na oficjalne aplikacje, zamiast wybrać ich dużo lepsze odpowiedniki tworzone przez kogoś innego. Mógłbym nawet zgodzić się z tymi użytkownikami, gdyby nie fakt, że korzystając z nieoficjalnych wariantów mogę w jednej chwili stracić to, na co pracowałem miesiącami.

Wystarczy przypomnieć historię Instance (via TheVerge), czyli nieoficjalnego klienta Instagrama. Swego czasu wszystkie zdjęcia wrzucane na Instagrama przez tę aplikację były kasowane po kilku chwilach, a sama firma tłumaczyła się zmianami w API. Ostatecznie wszystko wróciło do normy, ale nie zdziwię się jeśli sytuacja się powtórzy i będzie dotyczyć jednej z popularnych aplikacji, jak chociażby wspomniany w tytule Snapchat, który teraz bije rekordy popularności. Od razu zaznaczę, że - moim zdaniem - teraz wszystko działa, ponieważ Instagram nie zajmuje się Windows Phone'em i alternatywne twory nie przynoszą mu strat. Jeśli firma zmieni swoją politykę to może okazać się, że użytkownicy nieoficjalnych klientów tej aplikacji zostaną "ukarani", a ich zdjęcia znikną z serwisu.

Przeciętny użytkownik nie chce być beta testerem!

Kupując Lumię zgodziłem się na to, że jestem beta testerem wielu aplikacji i muszę liczyć się z ich ułomnościami. Przeciętny użytkownik nie chce iść na takie ustępstwa i dla niego smartfon ma działać. Pod tym pojęciem kryje się również to, że wszystkie aplikacje, które są mu potrzebne mają pracować tak jak tego oczekuje. Sam często doradzam znajomym przy wyborze telefonu i pytanie o używane aplikacje jest jednym z najważniejszych. Osobie nałogowo angażującej się na Snapchacie nie polecę Windows Phone'a.

Dlatego brak jakiejś aplikacji - mimo, iż nie jest to wina Microsoftu - może dla kogoś przekreślić ten system. Ja wyjeżdżając do Chin MUSIAŁEM kupić coś z Androidem, ponieważ na Windows Phonie nie było słownika chińskiego, który choćby w małym stopniu oferował to co Pleco. W tym wypadku to nie była nawet niechęć do innych czy też nieoficjalnych zamienników, ponieważ jedyną realna konkurencją był tradycyjny, ciężki słownik lub nauka. A każdego z tych rozwiązań chciałem za wszelką cenę uniknąć...

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)