Cortana oficjalnie zagości w Cyanogen OS-ie. Strategia Microsoftu coraz bardziej mi się podoba

Cortana oficjalnie zagości w Cyanogen OS‑ie. Strategia Microsoftu coraz bardziej mi się podoba

Cyanogen
Cyanogen
Źródło zdjęć: © facebook.com/officialcyngn
Konrad Błaszak
12.09.2015 12:44, aktualizacja: 12.09.2015 14:44

"Jak nie drzwiami to oknem!" - ta zasada zdaje się przyświecać Microsoftowi jeśli chodzi o rynek mobilny i świetnym tego przykładem jest Cortana, która trafi do następnej wersji Cyanogena.

Modyfikację Androida kryjącą się pod nazwą CyanogenMOD ściągnęło już ponad 50 milionów użytkowników i bez wątpienia staje się ona coraz popularniejsza na całym świecie. Na rynku nie brakuje też smartfonów, które system Cyanogen OS oferują już po wyjęciu z pudełka. Dlatego nie jest to już tylko garażowy start-up, tylko poważna firma i wie o tym także Microsoft.

Amerykańska firma oprócz rozwijania swojego systemu mobilnego, czyli Windows Phone'a coraz śmielej wchodzi na rynek urządzeń z Androidem i regularnie pokazuje swoje usługi na tej platformie. Oprócz takich gigantów jak Xiaomi, Lenovo czy Samsung, Microsoft dogadał się także z firmą Cyanogen Inc. i w tym systemie są wykorzystywane usługi jak Bing, OneDrive, Skypy, Office, OneNote czy Outlook. Okazuje się, że na tym współpraca się nie skończy. Będzie ona jeszcze silniejsza.

Jak informuje ibtimes.com, na spotkaniu dotyczącym marki Wileyfox był także jeden z założycieli Cyanogena oraz aktualny CEO, Kirt McMaster. Zdradził on, że bardzo istotnym elementem w następnej wersji systemu tej firmy będzie Cortana. Nie ma to być jednak rozwiązanie takie jak na Androidzie, gdzie na razie tylko wersja beta asystentki głosowej (do ściągnięcia tutaj, choć nie jest przeznaczona na nasz rynek). W Cyanogen OS-ie Cortana będzie częścią systemu, co da jej ogromne możliwości.

Sam Kirk powiedział, że dzięki takiemu rozwiązaniu Cortanę będzie można chociażby zintegrować ją ze Spotify. Warto przypomnieć, że Siri współpracuje z Apple Music i tylko z tą usługą, co dla wielu jest dużym ograniczeniem. McMaster uznał też system Windows Phone za porażkę na ryku mobilnym, ale jednocześnie powiedział, że bardzo ceni usługi Microsoftu i podoba mu się ta współpraca, a Cortana jest dużo lepsza niż Siri czy Google Now. Wspomniał również, że w ciągu 2-3 lat chce się uniezależnić od Google'a. Dla mnie najistotniejsze jest to, że...

Microsoft będzie czołowym graczem na rynku mobilnym!

Jak nie teraz, to za kilka lat. Nie dzięki swojemu systemowi, ale dzięki usługom. Jak nie drzwiami, to wejdzie oknem i w końcu stanie się firmą, bez której miliony osób nie będą sobie wyobrażały rynku mobilnego.

Widać to nie tylko po tej współpracy czy kooperacji z innymi producentami, ale także po projektach jakich jak Continuum, czyli możliwością zamiany smartfona w komputer. Ostatnie zwolnienia i zmiana strategii względem Windows Phone'a były dla mnie bardzo niepokojące, ale postanowiłem ocenić tą decyzję dopiero pod koniec toku, ponieważ premiera Windows Mobile 10 może wiele zmienić. Na razie pozostaje mi obserwować jak Microsoft małymi kroczkami zdobywa rynek mobilny swoimi usługami. To zapewne i tak dopiero początek ekspansji.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)