LG wraz z tajemniczym partnerem pokażą składanego smartfona już w na początku 2016 roku?

LG wraz z tajemniczym partnerem pokażą składanego smartfona już w na początku 2016 roku?

Elastyczny smartfon
Elastyczny smartfon
Źródło zdjęć: © Shutterstock
Konrad Błaszak
19.09.2015 11:32, aktualizacja: 19.09.2015 13:32

Producenci od jakiegoś czasu walczą na rozdzielczość i jakość ekranów. Samsung zapoczątkował też rywalizację na ich kształt i wygląda na to, że już na początku przyszłego roku ta walka wejdzie na zupełnie nowy poziom, między innymi dzięki LG.

Zaryzykowałbym stwierdzenie, że ekran jest najważniejszym elementem współczesnych smartfonów. To na nim wykonujemy zdecydowaną większość czynności, więc musi dobrze reagować na dotyk - co nie jest już problemem nawet na średniej półce - oraz mieć świetną jakość. Na to składa się oczywiście wiele rzeczy, jak chociażby rozdzielczość czy odwzorowanie kolorów. W przypadku liczby pikseli oraz ich zagęszczenia aktualnym liderem jest Xperia Z5 Premium z ekranem 4K, ale jeśli chodzi o resztę czynników to stawce przewodzi Samsung z technologią Super AMOLED. Potwierdzają to eksperci z DisplayMate, którzy sprawdzili Note 5. W tych kwestiach ciężko będzie o rewolucję w nadchodzących miesiącach, więc producenci wzięli się za kształt wyświetlaczy. Tutaj znów Koreańczycy są najważniejszym graczem ze swoją serią zagiętych urządzeń, ale już za kilka miesięcy może zostać osiągnięty kolejny przełom.

Kilka dni temu pisałem Wam, że według przecieków Samsung w styczniu 2016 zamierza pokazać smartfona z wyginanym lub składanym ekranem, który trafi na rynek konsumencki. Nazywa się on roboczo Projekt Valley i prawdopodobnie będzie pierwszym takim urządzeniem, ale wygląda na to, że nie jedynym. Jak informuje etnews.com powołując się na ludzi z LG Display, do rywalizacji na tym polu stanie także druga koreańska firma, ale nie sama.

Według tego źródła LG przygotowuje się już do masowej produkcji takich wyświetlaczy, a pomoże Koreańczykom w tym planie tajemniczy partner. Jest to według przecieków duży gracz, który zamierza powalczyć z Apple'em i Samsungiem na rynku topowych urządzeń. Co ciekawe, musi to być naprawdę bogata firma, ponieważ zdecydowała się pokryć połowę kosztów inwestycji w obiekty do dalszej produkcji, co szacowane jest na kilkaset milionów dolarów. Na razie nie wiadomo, kto jest tajemniczym partnerem LG, ale podobno sprawdzał on także rozwiązanie Samsunga i zdecydował się wybrać mniejszego z koreańskich producentów.

Co najważniejsze, może on pokazać swojego smartfona w podobnym czasie co lider tego rynku, a to oczywiście oznacza bardzo ciekawą rywalizację. Nie zostało jednoznacznie powiedziane, że będzie to w styczniu, ale targi CES w Las Vegas nadają się do tego znakomicie. Warto dodać również, że produkt LG podobno może zostać zginany ponad 100 tysięcy razy.

Plany LG
Plany LG© LG Display

Jeśli te informacje okazałyby się prawdziwe to - jak widać na powyższym obrazku - plany LG znacząco by przyspieszyły. Według nich dopiero w 2017 roku miały pojawić się zwijane i wyginane smartfony. Możliwe, że bardzo duża konkurencja ze strony Samsunga sprawiła, że wszystko udało się zrobić nieco szybciej.

Oczywiście może się okazać, że takie urządzenie będzie gotowe na styczeń, ale zostanie pokazany za zamkniętymi drzwiami. Podobnie było w tym roku, gdzie wybrane osoby mogły zobaczyć smartfona LG z obustronnie zagiętym ekranem, który na razie nie zaliczył rynkowego debiutu. Moim zdaniem można założyć, że na początku przyszłego roku właśnie on trafi do sprzedaży, co zgadzałoby się z ostatnimi działaniami Koreańczyków, którzy zastrzegli kilka nazw ze słowem edge.

Prototyp smartfona LG z obustronnie zakrzywionym ekranem
Prototyp smartfona LG z obustronnie zakrzywionym ekranem© inews24.com

Bardzo zastanawiający jest również fakt, kto jest tajemniczym partnerem LG, ponieważ nie zostało to niestety ujawnione. Mało jest obecnie firm, które mogą pozwolić sobie na wydatek rzędu kilkuset milionów dolarów, szczególnie jeśli odrzuci się Samsunga i Apple'a.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)