Who’s Down to nowa społecznościówka Google'a. Fajny pomysł, ale raczej bez szans na sukces

Who’s Down to nowa społecznościówka Google'a. Fajny pomysł, ale raczej bez szans na sukces

Who’s Down
Who’s Down
Źródło zdjęć: © Google
Miron Nurski
02.11.2015 12:48, aktualizacja: 02.11.2015 13:51

Często zastanawiasz się, który ze znajomych nie ma żadnych planów na dzisiejszy wieczór, a po wykonaniu kilku telefonów zdarza Ci się usłyszeć "sorki, dziś jestem zajęty"? Jeśli tak, zapewne ucieszy Cię fakt, że Google szykuje aplikację, która rozwiąże tego typu problemy. A przynajmniej takie są plany...

Who’s Down - bo tak nazywa się nowe dziecko Google'a - to aplikacja społecznościowa, mająca pomóc użytkownikowi w odnalezieniu znajomych, którzy mają ochotę z kimś się spotkać. Całość sprowadza się w zasadzie do korzystania z jednego przełącznika odpowiedzialnego za zmianę statusu.

Status "mam ochotę się spotkać" można uzupełnić stosownym opisem, aby wszyscy zainteresowani wiedzieli, że dana osoba chciałaby pójść do kina lub wyskoczyć na pizzę. Oczywiście nie zabrakło również wbudowanego komunikatora.

I wszystko fajnie, ale jednego tej usłudze brakuje...

O ile w samej idei widzę potencjał, o tyle aplikacji Google'a brakuje... użytkowników. Podczas gdy rozwijany z wielkim rozmachem serwis Google+ okazał się niewypałem (nie wspominając o takich tworach jak Orkut czy Buzz), ciężko mi sobie wyobrazić, by nagle wszyscy moi znajomi rzucili się na nową usługę, a ta nie będzie mieć najmniejszego sensu, jeśli przynajmniej 80% osób z mojego otoczenia nie będzie z niej korzystać.

Nawet przy bardzo optymistycznym założeniu, że Who’s Down szybko zacznie zdobywać popularność, Google będzie musiał się uporać z jeszcze jednym problemem. Problemem, który zwie się Facebook. Jeśli Mark Zuckerberg zobaczy, że ten pomysł - kolokwialnie mówiąc - zaczyna żreć, wystarczy mu kilka tygodni na implementację podobnego rozwiązania w niebieskiej społecznościówce lub samym Messengerze (gdzie w mojej opinii sprawdziłoby się idealnie). Tym samym do nowej funkcji w dniu startu będą miały dostęp setki milionów użytkowników. Ciężko z tym walczyć.

Coś takiego widzieliśmy zresztą już wcześniej. Wspomniany Google+ powstał pod koniec czerwca 2011 roku, a jego sztandarową funkcją były pozwalające na grupowanie znajomych Kręgi, które zostały bardzo ciepło przyjęte przez użytkowników. W połowie września Facebook rozszerzył funkcjonalność swojego serwisu o analogiczne listy znajomych, w efekcie czego wyszukiwarkowy gigant ostał praktycznie bez żadnych asów w rękawie. Swoją drogą znamienne jest to, że Who’s Down debiutuje jako oddzielna usługa, a nie nowa funkcja Google+.

Who’s Down można już znaleźć w Google Play oraz App Storze, ale my na razie z niej nie skorzystamy. Po pierwsze, aplikacja póki co nie jest dostępna w polskich sklepach. Po drugie, do skorzystania z niej potrzebne jest specjalne zaproszenie.

Aplikacja moim zdaniem nie ma większych szans na globalny sukces, ale stojąca za nią idea może w takiej czy innej formie przetrwać.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)