Marzysz o lataniu? PowerUp FPV umożliwi wcielenie się w pilota kartonowego drona

Marzysz o lataniu? PowerUp FPV umożliwi wcielenie się w pilota kartonowego drona

PowerUp FPV
PowerUp FPV
Źródło zdjęć: © Kickstarter
Łukasz Skałba
30.11.2015 15:05, aktualizacja: 09.05.2016 15:41

Plan był ambitny - stworzyć drona, który na żywo transmitowałby obraz do gogli VR, był przy tym wykonany z kartonu i nie kosztował fortuny. Wszystko wskazuje na to, że udało się go zrealizować.

To nie pierwszy szalony pomysł, na jaki wpadł wynalazca Shai Goitein. Kilka lat temu chciał on stworzyć papierowy samolot, którym dałoby się sterować smartfonem. Tak powstał PowerUp 3.0, który jest dostarczany użytkownikom już od kilku miesięcy. Kampania zakończyła się spektakularnym sukcesem, a jej autor ma nadzieję, że jego bardziej zaawansowany projekt - PowerUp FPV również "sprzeda" się świetnie.

Dron, a właściwie zdalnie sterowany samolocik z kamerą, jest wykonany z kartonu (który sami składamy) oraz części smart, czyli modułu z elektroniką i silniczkiem. Killer-featurem jest tutaj jednak możliwość wcielenia się w rolę pilota i sterowanie pojazdem za pomocą gogli VR (Google Cardboard). Przy ich pomocy (poprzez moduł WiFi) możemy w czasie rzeczywistym obserwować co widzi kamera na pokładzie drona oraz tym dronem sterować poprzez ruchy głowy. Popatrzymy w górę - samolot wzleci wyżej. Przechylimy głowę w lewo - samolot zakręci.

PowerUp FPV
PowerUp FPV© Kickstarter

Sterować można również na inne sposoby. Na przykład samym smartfonem, albo załączając autopilota. Niezależnie od wybranego sposobu, będziemy mieli na żywo dostęp do wszystkich podstawowych parametrów lotu takich jak obecna prędkość, wysokość, kierunek lotu, czy poziom naładowania baterii. Umożliwiają to liczne czujniki zainstalowane w pojeździe. Nie zabrakło akcelerometru, żyroskopu, cyfrowego kompasu, a nawet barometru. Jest także slot na karty SD, a za transmisję obrazu odpowiada Wi-Fi 802.11 w standardzie ac.

PowerUp FPV
PowerUp FPV© Kickstarter

Abstrahując od tego, że właśnie Cardboard służy tutaj do sterowania, PowerUp FPV jest niczym kartonowe gogle Google'a pośród drogich i bardziej zaawansowanych dronów firm takich jak DJI i czy Parrot. A propos Parrota, to jest on oficjalnym partnerem projektu i pomagał przy tworzeniu prototypu urządzenia, które pozwala na wzniesienie się na wysokość około 90 metrów i podróżowanie z prędkością około 30 km/h. Za bezpieczeństwo odpowiadać ma zaawansowana automatyka, która za wszelką cenę będzie próbowała zapobiegać wypadkowi, a jeśli już taki nastąpi, to go wykryje i wyłączy silniczek.

PowerUp FPV
PowerUp FPV© Kickstarter

Pomysł fajny i (szczególnie młodszym fanom nowinek technologicznych) na pewno sprawiłby ogromną frajdę. Wydaje mi się jednak, że cena na poziomie 725 złotych jest lekko przesadzona. W takim (podstawowym) zestawie dostaniemy 1 samolot PowerUp FPV, 1 gogle Google Cardboard oraz 1 akumulatorek. Dostępne są także bardziej rozbudowane zestawy. Za 1400 złotych dostaniemy 2 samoloty, 2 gogle i 4 akumulatorki. Zabawka fajna, ale nawet ta warstwa smart dodana do kartonowej konstrukcji i kartonowych gogli nie jest aż tyle warta. Okazuje się jednak, że już teraz zrealizowano cel w 332%. Na koncie twórców widnieje teraz kwota 332 tysiące dolarów, a do końca kampanii został jeszcze ponad miesiąc. To się nazywa sukces.

*Źródło: Kickstarter

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)