Tekst Czytelnika: Smartfonowy rok 2019 wywróżony z fusów

Tekst Czytelnika: Smartfonowy rok 2019 wywróżony z fusów

Wróżenie z fusów
Wróżenie z fusów
Źródło zdjęć: © Shutterstock
Piotr Szafranowski
07.12.2015 01:46, aktualizacja: 07.12.2015 21:14

Często w artykułach widzimy przytaczane prognozy analityków odnośnie rozmaitych spraw, jednak nie mniej często albo są one dość oczywiste, albo się nie sprawdzają. A może by tak pokusić się o własną prognozę tej drugiej kategorii, z przymrużeniem oka? Jak to mówią, "jak się bawić, to się bawić" ;)

Rok 2019:

Android ma udziały w granicach błędu statystycznego, tzn. w okolicach 2,5%, w porywach do 3%, jednak fanboje chętnie przytaczają statystyki dla północnej Grenlandii, gdzie sięgają one 60% (wzrost rok do roku z 40% spowodowany nawróceniem wujka na jasną stronę mocy). Globalnie utrzymuje się spadek sprzedaży na poziomie ok. 14% rocznie - szacuje się, że do 2025 roku system zniknie z rynku. Sytuacji nie poprawia nadmiar aplikacji w sklepie, w związku z czym użytkownicy nie chcąc wybierać między złem a złem, decydują się nie wybierać wcale i zmienić system na mniej wymagający. W efekcie sprzedano zaledwie 54,8 miliona urządzeń, co stanowi ok. 2,7% całego rynku.

iOS-owi udało się coś, czego nie osiągnął dotąd żaden system w historii - ujemny udział w sprzedaży, wynoszący dokładnie -6,66%. Klienci masowo oddają nawet dawno kupione iPhone'y po tym, jak aktualizacja do iOS 13.5.000.00.0000.0.34653 pozbawiła ich urządzenia emejzingu i spowodowała stopienie znanego nadgryzionego jabłka. Firma w celu polepszenia sytuacji zamierza wypuścić nową, budżetową linię produktów. Jednak będzie musiała sobie poradzić również z innym problemem, jakim jest 135 milionów oddanych iPhone'ów.

Windows 16.2 zaliczył potężny wzrost - aż o 1000% - w stosunku do ubiegłego roku po decyzji Microsoftu, aby zastąpić produkcję dotychczasowych modeli nowym, jednym, idealnym superflagowcem w jedynym słusznym rozmiarze 6,2". Decyzja ta zaowocowała udziałem na poziomie 51,7% i 1,05 miliarda sprzedanych Lumii.

Na drugim miejscu uplasował się Sailfish z udziałem 37,8% i 767,7 miliona sprzedanych urządzeń. System zawdzięcza swój niemal 15% wzrost głównie malejącemu zainteresowaniu producentów i użytkowników porzuconym przez twórców, odciętym od aktualizacji i pofragmentowanym Tizenem oraz klientów oddających pozbawione emejzingu iPhone'y.

Podium zamyka BlackBerry OS z udziałem 12,7% i 257,9 miliona sprzedanych "jeżynek", co stanowi wzrost w stosunku do ubiegłego roku wynoszący 6,2%. Jest to prawdopodobnie skutek tzw. "privgate", w którym okazało się, że jedynie modele BlackBerry z serii Priv (od niedawna wyłącznie z BBOS) nie są obiektem zainteresowania NSA - być może dlatego, że sama agencja ich używa (niebezpiecznie byłoby szpiegować rozmowy własnego szefa).

Poza tym sprzedało się 36,5 miliona urządzeń z innymi systemami (w tym będącym do niedawna liderem Tizenem), co stanowi 1,8% całości, czyli 2,031 mld sprzedanych w tym roku smartfonów - wzrost o 9,2%, głównie dzięki skutecznej kampanii społecznej o powszechnym dostępie do internetu wśród za-3-pokolenia-rodowitych Europejczyków.

Wszystkie wydarzenia i dane zostały wymyślone, jednak zainspirowane prawdziwym artykułem. Tekst nie ma na celu nikogo urazić, a jest jedynie efektem luźnych przemyśleń autora na temat wiarygodności analityków.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)