Fitbit Blaze - gadżet, który zastąpi opaskę fitness, zegarek sportowy i smartwatcha

Fitbit Blaze - gadżet, który zastąpi opaskę fitness, zegarek sportowy i smartwatcha

Fitbit Blaze - gadżet, który zastąpi opaskę fitness, zegarek sportowy i smartwatcha
Miron Nurski
06.01.2016 14:48, aktualizacja: 06.01.2016 15:56

Choć słysząc "wearables" w pierwszej kolejności coraz częściej myśli się zaawansowanych smartwatchach, liderem tego rynku wciąż pozostaje Fitbit. Patrząc na takie premiery jak zaprezentowany właśnie Fitbit Blaze, wcale mnie to nie dziwi.

Od rynkowej premiery Apple Watcha minęło już wiele miesięcy, a bardzo tania opaska Xiaomi Mi Band wylądowała na półkach sklepowych grubo ponad rok temu. Oba produkty mocno namieszały na rynku inteligentnej galanterii, ale - jak wynika z najświeższych statystyk IDC - w trzecim kwartale ubiegłego roku najwięcej urządzeń tego typu dostarczył Fitbit.

Obraz
© idc.com

Nie jest oczywiście tak, że Fitbit może spać spokojnie. Wręcz przeciwnie - względem analogicznego okresu roku wcześniejszego rynkowy udział firmy spadł z 32,8% do 22,2%. Kondycja tego producenta w dalszym ciągu mi jednak imponuje. Z jednej strony rynek zalewają zaawansowane i modne smartwatche, z drugiej budżetowe opaski, a Fitbit ze swoimi nie najtańszymi przecież akcesoriami fitness przez długie miesiące nie tylko utrzymuje się na podium, ale i nie daje się zrzucić z jego szczytu. Powód takiego stanu rzeczy jest prosty - firma cały czas trzyma rękę na pulsie, o czym świadczy jej najnowszy produkt.

Oto Fitbit Blaze

Obraz

Amerykański gigant wie, że o miejsca na nadgarstkach konsumentów - oprócz tradycyjnych czasomierzy - walczą opaski fitness, smartwatche i zegarki sportowe. Dlatego zaprezentował właśnie urządzenie łączące zalety wszystkich zakładanych na rękę gadżetów:

  • ma kolorowy, dotykowy wyświetlacz, na którym wyświetlane są interaktywne tarcze zegara, powiadomienia o połączeniach, SMS-ach i wydarzeniach z kalendarza, dane fitnessowe oraz kontroler smartfonowego odtwarzacza muzyki;
  • wbudowane sensory nieustannie monitorują pokonane kroki, spalone kalorie, tętno, sen oraz treningi, których rozpoczęcie wykrywane jest automatycznie;
  • wirtualny trener FitStar krok po kroku prowadzi użytkownika przez różnego rodzaju ćwiczenia;
  • bateria ma wystarczyć na pięć dni ciągłej pracy na jednym ładowaniu;
  • sylikonowe i skórzane paski oraz metalowe bransolety są wymienialne wraz z ramkami otaczającymi ekran, dzięki czemu wygląd zegarka można dopasować zarówno do dresu podczas porannego joggingu, jak i do koszuli podczas wieczornej kolacji;
  • zegarek jest kompatybilny z iOS-em, Androidem i Windows Phone'em.
Obraz

Największym minusem z fitnessowego punktu widzenia jest brak wbudowanego GPS-u, więc w celu zapisania trasy biegu konieczne jest sparowanie zegarka z telefonem. W dalszym ciągu Fitbit Blaze jest jednak bardziej zaawansowany niż większość opasek, a dla wielu osób prowadzących aktywny tryb życia będzie zapewne wystarczająco inteligentny, by zastąpić smartwatcha. Zwłaszcza że jego bateria jest relatywnie wydajna.

Introducing Fitbit Blaze™

Jeszcze parę lat temu Fitbit mocno rywalizował z firmą Jawbone, która wciąż uparcie trzyma się opasek i nie zaprezentowała jeszcze żadnego zakładanego na rękę urządzenia z wyświetlaczem. Jak widać, kto nie idzie do przodu, ten się cofa.

Fitbit Blaze został w Europie wyceniony na 159 funtów, czyli ok. 940 zł. Biorąc pod uwagę możliwości i uznaną markę nie jest to cena wygórowana. Rzekłbym nawet, że jak na Fitbita jest całkiem atrakcyjna, gdyż ubiegłoroczny model Surge z monochromatycznym ekranem był w dniu premiery droższy o równowartość 240 zł. Fitbit Blaze ma trafić do globalnej sprzedaży w marcu.

Źródło: Fitbit

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)