#KrzyweZwierciadło: Poczta Polska stworzyła własny komunikator. Wiadomości dochodzą do odbiorcy po miesiącu albo wcale

Mogłoby się wydawać, że na rynku komunikatorów internetowych nie da się już wymyślić niczego oryginalnego. Polacy udowadniają, że jest inaczej.
Na konferencji prasowej Poczta Polska zapowiedziała swoją nową aplikację o nazwie iPoczta, która na nasyconym wydawałoby się rynku komunikatorów mobilnych ma "zmienić zasady gry". Choć jest to pierwsza tego typu aplikacja Poczty Polskiej, twórcy zapewniają, że przy jej tworzeniu wykorzystano "doświadczenie zdobyte przez dekady".
– Unikalną cechą naszego komunikatora jest to, że wysłane wiadomości, niczym listy, docierają do odbiorcy po kilku tygodniach lub w ogóle – mówi nam rzecznik prasowy Poczty Polskiej. – To sprawia, że będzie to idealna aplikacja dla młodych użytkowników, którzy często wysyłają wiadomości bez zastanowienia. Nastolatek, który pod wpływem upojenia alkoholowego napisze swojej dziewczynie kilka przykrych słów, wciąż będzie miał dużą szansę na to, że jego wiadomość zniknie w cyberprzestrzeni bez śladu – dodaje nasz rozmówca.
Oczywiście nie oznacza to, że iPoczta skierowana będzie wyłącznie do młodych użytkowników. Wręcz przeciwnie — potencjał na monetyzację usługi Poczta Polska widzi przede wszystkim w emerytach i rencistach. Aplikacja ma bowiem pozwolić na wysyłanie pieniędzy, przy czym przy odebraniu przelewu będzie można skorzystać z opcji "Odlicz drobne dla iListonosza".
Kiedy iPoczta trafi do wirtualnych sklepów z aplikacjami? Tu niestety pojawia się problem. Okazuje się, że studio deweloperskie wysłało pendrive'a z plikami instalacyjnymi korzystając z usług Poczty Polskiej i obecnie nikt nie ma pojęcia, czy i kiedy trafi on do wydawcy.
Wszystkie wydarzenia i cytaty zostały zmyślone. Współautorem pomysłu jest Mateusz Nowak.
Ten artykuł ma 32 komentarze
Pokaż wszystkie komentarze