Naukowcy z MIT pokazali układ mobilny, dzięki któremu smartfon będzie mógł się uczyć

Naukowcy z MIT pokazali układ mobilny, dzięki któremu smartfon będzie mógł się uczyć

sztuczna inteligencja
sztuczna inteligencja
Źródło zdjęć: © shutterstock.com
Konrad Błaszak
13.02.2016 19:22, aktualizacja: 13.02.2016 21:04

Rozwój technologii związanych ze sztuczną inteligencją może doprowadzić w końcu do tego, że nasze smartfony staną się naprawdę mądrymi urządzeniami. Pomogą w tym samouczące się układy, które działaniem nawiązują do sieci neuronalnych. Jedno z takich rozwiązań zaprezentowali parę dni temu naukowcy z MIT.

Smartfony będą uczyć się jak ludzie?

Tak, to możliwe. Rozwój sztucznej inteligencji zakłada tworzenie algorytmów i urządzeń, które - wzorem ludzi - będą uczyć się konkretnych zachowań, a finalnie będą w stanie samodoskonalić się. Dużą rolę mają odegrać tu procesory, których działanie wzorowane jest na ludzkiej sieci neuronalnej. Na rozwiązaniami tego typu pracuje obecnie wiele firm, w tym Qualcomm (Zeroth), IBM (TrueNorth) czy Intel.

Samouczące się układy opracowują również mniejsze firmy, w tym Movidius, z którym współpracę nawiązało ostatnio Google. Do wyścigu zbrojeń w tym segmencie dołączyli teraz badacze z Instytuty Technologicznego w Massachusetts.

Czym zaskoczy nas MIT?

Naukowcy z MIT pracują obecnie nad układem o nazwie Eyeriss, który działaniem ma nawiązywać do ludzkiego mózgu (konkretniej - do naszych sieci neuronalnych). Rozwiązanie ma służyć do rozpoznawania mowy i obrazów (m.in. twarzy), które z czasem będzie coraz dokładniejsze dzięki wykorzystaniu algorytmów odpowiadających za uczenie maszynowe. Ważny jest również fakt, że Eyeriss nie będzie wymagał dostępu do Internetu, aby móc skutecznie rozpoznawać obiekty (wspierające go oprogramowanie będzie najprawdopodobniej zawierało odpowiednią "bazę startową").

Układ został wyposażony w 168 rdzeni, ale każdy z nich ma własną pamięć, więc obliczenia nie muszą przechodzić przez centralny punkt. Największą zaletą rozwiązania opracowanego w Massachusetts jest to, że potrzebuje ono 10-krotnie mniej energii niż przeciętny mobilny układ graficzny. Do tego dane są kompresowane przed wysłaniem, a poszczególne rdzenie mogą się komunikować bezpośrednio ze sobą - to nie tylko ogranicza potrzebną energię, ale i przyspiesza działanie układu.

Eyeriss ma być wykorzystywany w przyszłości tak w smartfonach, jak i urządzeniach wpisujących się w ideę Internetu Rzeczy (np. sprzęty AGD z dostępem do sieci). MIT cały czas pracuje na tym rozwiązaniem, więc nie wiadomo kiedy może ono pojawić się na rynku.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)