Jak zrobić idealne selfie?

Jak zrobić idealne selfie?

Selfie
Selfie
Źródło zdjęć: © Shutterstock
Łukasz Skałba
09.06.2016 14:49, aktualizacja: 02.03.2020 11:40

Praktycznie wszyscy robimy sobie sami zdjęcia, wrzucamy je do mediów społecznościowych i zbieramy lajki - takie czasy. Mało kto jednak wie, jak robić to prawidłowo. Dzisiaj poznacie kilka zasad, które upiększą wasze zdjęcia i spowodują, że będziecie na nich wyglądali bardziej fotogenicznie.

Co to jest selfie?

Selfie to autoportret 21 wieku. Tym terminem określamy zdjęcie, które jest wykonywane z dłoni i które uwiecznia najczęściej górne partie osoby fotografowanej. Są bardzo często udostępniane np. w social mediach.

Kadrowanie twarzy

Po moim ostatnim tekście o Snapchacie jako sposobie na autopromocję i idealnym dopełnieniu internetowego wizerunku, przyszła pora na coś bardziej praktycznego. Zebrałem kilka najlepszych porad dotyczących tego, jak dobrze wychodzić na zdjęciach selfie i nie tylko.

Pokaż fragment profilu

Większość ludzi nie ma idealnie symetrycznych twarzy. Jedna jej strona jest trochę ładniejsza od drugiej. Nie jest to widoczne w codziennym życiu, ale obiektyw i sprzęt elektroniczny jest wobec naszych defektów bardzo surowy i często je wyolbrzymia. Warto więc spojrzeć w lustro i sprawdzić, która część naszej twarzy jest atrakcyjniejsza. Gdy już ją wybierzemy, eksponujmy ją na zdjęciach. Fotka z lekko przekrzywioną głową wygląda dużo lepiej niż taka na której twarz skierowana jest centralnie w aparat.

Fotografuj z góry

Być może jeszcze ważniejszą zasadą poza pokazaniem fragmentu profilu, jest fotografowanie z góry. Mowa tu oczywiście o trzymaniu smartfona lekko powyżej linii oczu. Przesada nie jest tu wskazana. Warto jednak pamiętać, że na zdjęciach kadrowanych od dołu wyglądamy bardzo niekorzystnie. Tyle jeśli chodzi o perspektywę.

Selfie
Selfie© Shutterstock

Twarz na przecięciu linii

Ważne jest również umiejscowienie naszej twarzy w kadrze. W fotografii jest coś takiego jak trójpodział. Obrazek można podzielić siatką o dziewięciu polach stworzonych przez dwie poziome i dwie pionowe linie.

Najlepiej aby nasza twarz znajdowała się na jednym z dwóch górnych przecięć siatki (w przypadku węższego kadru powinny tam znajdować się oczy). Takie zdjęcia są przyjemniejsze w odbiorze i eksponują istotne rzeczy.

Mimika i poza

Przechodzimy do punktu najważniejszego. To głównie od Twojej pozy i mimiki zależy efekt, jaki wywoła fotka u odbiorcy. Po pierwsze - uśmiech. Ważne, żeby był naturalny. Ten wymuszony bardzo łatwo rozpoznać. Jeśli sądzisz, że potrafisz wymuszać naturalny uśmiech to grubo się mylisz. Uśmiechają się oczy - to one są najlepszym wskaźnikiem prawdziwych emocji i na nie zwracamy uwagę w pierwszej kolejności. Wiele eksperymentów udowodniło, że gdy wytniemy ze zdjęcia same oczy, możemy po nich rozpoznać emocje sfotografowanej jednostki.

Jedynym sposobem na szczery uśmiech na zdjęciu (którym ma zarazić się odbiorca!), jest więc wprawienie się w dobry nastrój chociażby poprzez przypomnienie sobie jakiejś śmiesznej sytuacji.

Bądź w dobrym nastroju

Co ciekawe, ważne jest także to, aby zdjęcia, które z założenia nie mają przedstawiać radosnej osoby z szerokim uśmiechem, także były wykonywane gdy jesteśmy w pozytywnym nastroju. Nasza twarz odzwierciedla nasze emocje, a pozytywne osoby są lubiane bardziej. Brzmi głupio, ale gdy chcesz mieć ładne zdjęcie bez zbędnego uśmiechu - uśmiechaj się wewnętrznie.

Uśmiech
Uśmiech© Shutterstock

Trik z językiem

Jeśli jednak nic takiego nie potraficie sobie przypomnieć, spróbujcie uśmiechać się z jak najbardziej rozluźnionymi mięśniami twarzy. Podobno świadome napinanie jednego mięśnia twarzy, rozluźnia inne. Sekretem uśmiechu fotomodelek jest więc napieranie językiem na zęby. Z zewnątrz nic nie widać, a napięcie zostaje przeniesione z reszty twarzy na język. Nie wiem czy to działa, ale może warto sprawdzić.

Likwidacja podbródka jednym ruchem

Pół żartem, pół serio, spora część społeczeństwa ma wiele podbródków. Podwójny podbródek można jednak w banalny sposób zlikwidować. Wystarczy, że wysuniemy głowę lekko do przodu. Zbędne fałdy skóry w magiczny sposób się rozpłyną, a nasza szczęka będzie o wiele lepiej zarysowana. Ten jeden prosty ruch wysunięcia szyi do przodu daje naprawdę zaskakujące efekty i potrafi zdziałać cuda. Dokładniej o pozie i o tym jak takie pozornie drobne szczegóły wpływają na naszą fotogeniczność. Nie muszę chyba wspominać, że prosta, nie zgarbiona postawa to podstawa.

Technika i oświetlenie

Sensory smartfonów są małe, a więc warto zadbać o dobre oświetlenie twarzy. Najlepsze jest światło miękkie, o neutralnym odcieniu bieli. Tak jak w przypadku telefonu, dobrze aby znajdowało się ono ponad linią oczu. Uzyskamy wtedy optymalny rozkład cieni.

Zdecydowanie najlepsze jest oczywiście światło naturalne, ale i tutaj bywa różnie. W ciągu dnia są dwie godziny podczas których warunki oświetleniowe są najkorzystniejsze - godzina po wschodzie słońca i godzina przed zachodem. Samo południe również jest dobrą porą, ale tylko w przypadku pochmurnego dnia. Chmury działają wtedy niczym dyfuzor, naturalnie rozpraszając i zmiękczając generowane przez słońce światło.

Jak poradzić sobie z niedoborem światła?

Jeśli fotografujemy w domu, stojąc na przykład przy oknie, często mamy dobrze oświetloną tylko połowę twarzy. Warto wtedy wziąć białą kartkę papieru i odbić przy jej pomocy światło zza okna, tak aby lekko doświetliła ciemniejszą część twarzy. Wymaga to jednak determinacji i zazwyczaj pomocy drugiej osoby.

Jeśli chodzi o oświetlenie sztuczne to lepsze efekty osiągniemy ze światłem chłodniejszym (na przykład halogen) niż z ciepłymi, żółtymi żarówkami. W ostateczności można zastosować doświetlenie twarzy smartfonem. Niektóre z nich mają przednią lampę doświetlającą, a jeśli wasz takiej opcji nie ma, to wystarczy pobrać aplikację, która zamieni ekran waszego urządzenia w dodatkowe źródło światła. Można się także doświetlić diodą innego smartfona.

Jak pozbyć się zniekształceń?

Czasami nie chcemy przedstawiać całej naszej twarzy tylko wybrany jej detal. Wtedy jednak pojawia się problem, a mianowicie - zniekształcenia wywołane przez bliższą perspektywę. To co jest bliżej obiektywu ulega na zdjęciu powiększeniu, a to co dalej - pomniejszeniu. Jest to niekorzystne, gdyż zależy nam raczej na efekcie odwrotnym - mały nos, większe oczy. Jest na to bardzo prosty sposób. Zamiast zbliżać telefon do twarzy, trzymaj go w normalnej odległości stosując delikatny zoom cyfrowy. Zniekształcenia wtedy nie wystąpią, a ty osiągniesz zamierzone efekty.

Świadomy drugi plan

Kompozycja zdjęcia to nie tylko twarz. Istotne jest także jej otoczenie. Mamy tutaj dwa podejścia. Gdy chcemy zwrócić uwagę tylko na nas samych, tło powinno być jak najmniej rzucające się w oczy - odbiorca ma skupiać się na twarzy, a nie na rozpraszającym uwagę tle. Z drugiej strony, czasami warto urozmaicić selfie ciekawymi obiektami w tle lub ciekawym krajobrazem.

Ważne jest jednak to, aby do sprawy drugiego planu podchodzić świadomie. Zabałaganiony pokój nie wchodzi w grę bo tylko rozproszy odbiorcę.

Przedłużenie ręki

Gdy chcemy przedstawić na zdjęciu szerszy kadr lub po prostu zmieścić na nim więcej osób warto zainwestować w przedłużenie naszej ręki, czyli selfie stick. Jeśli jednak takim nie dysponujemy, możemy zrobić zdjęcie przyciskiem głośności na smartfonie lub nawet przyciskiem głośności na kablu słuchawek. Pozwoli to na zrobienie odrobinę dalszego, bardziej stabilnego ujęcia.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)