Galaxy S7 to prawdopodobnie najlepszy smartfon dla graczy

Galaxy S7 to prawdopodobnie najlepszy smartfon dla graczy

Galaxy S7 to prawdopodobnie najlepszy smartfon dla graczy
Miron Nurski
10.03.2016 16:05, aktualizacja: 30.04.2018 14:11

Galaxy S7 to bardzo wydajne urządzenie, na pokładzie którego mobilni gracze znajdą zarezerwowany dla nich kącik.

Z tego artykułu dowiesz się:

• czym jest i jak działa Game Launcher• w jaki sposób Galaxy S7 pozwala zaoszczędzić energię podczas grania• jakie wyniki Galaxy S7 wykręca w benchmarkach

Game Launcher, czyli rozbudowany folder, którym lądują wszystkie zainstalowane gry

Telefon bez problemu odróżnia gry od innych aplikacji i kataloguje je pod jedną umieszczoną na pulpicie ikoną. Z poziomu Game Launchera można przyjrzeć się rankingowi graczy, a nawet wyświetlić listę najpopularniejszych na YouTubie filmów powiązanych z zainstalowanymi grami.

Obraz

Game Launcher umożliwia również aktywowanie narzędzia o nazwie Game Tools. Ma ono postać niewielkiego, pływającego po ekranie bąbelka, który wyświetla się w momencie uruchomienia jakiejkolwiek gry i jest widoczny przez całą rozgrywkę. Jego tapnięcie rozwija listę opcji pozwalających:

  • wyłączyć wszystkie powiadomienia podczas grania;
  • zablokować przyciski wielozadaniowości w celu uniknięcia przypadkowego dotknięcia;
  • zminimalizować uruchomioną grę;
  • zrobić zrzut ekranu;
  • nagrać gameplay razem z dźwiękiem.

Game Tools

  • Slider item
  • Slider item
[1/2]

Szczególnie przydatna jest funkcja pozwalająca zablokować pojemnościowe przyciski. Podczas długiego grania i żonglowania telefonem w dłoniach o dotknięcie któregoś z klawiszy nietrudno, a wyświetlenie listy ostatnio używanych aplikacji w istotnym momencie rozgrywki potrafi zirytować.

Mobilni letsplayerzy docenią także możliwość rejestrowania gameplayów. Nagrywane filmy mają rozdzielczość 720p i zawierają ścieżkę dźwiękową z gry oraz dźwięk przechwytywany przez mikrofon. Zapisany film od razu ląduje w galerii, skąd można go wrzucić np. na YouTube'a. Fajna sprawa dla osób, które prowadzą kanał poświęcony mobilnym grom.

Game Laucher troszczy się także o baterię

Stworzone przez Samsunga narzędzie pozwala pogorszyć jakość wyświetlanego obrazu w celu zaoszczędzenia energii. Dostępne są trzy tryby:

  • wyłączony - maksymalna rozdzielczość i 60 klatek na sekundę;
  • oszczędzanie energii - niska rozdzielczość i 30 klatek na sekundę;
  • oszczędzanie maksymalnej ilości energii - bardzo niska rozdzielczość i 30 klatek na sekundę.

O jakich oszczędnościach energii mówimy?

Do sprawdzenia tego użyłem narzędzia Epic Citadel. Jest to zapętlone demo graficzne pokazujące możliwości silnika graficznego Unreal Engine 3.

Jako że Epic Citadel wyświetla na okrągło to samo, miałem pewność, że różnice w zużyciu energii w poszczególnych trybach uzależnione będą wyłącznie od rozdzielczości i liczby wyświetlanych klatek na sekundę, a nie przebiegu rozgrywki. Wyłączyłem również moduły łączności, aby nic nie przekłamało wyników. Ponadto przed odpaleniem animacji w każdym z trybów ładowałem telefon do pełna.

Oto stan naładowania baterii po wyświetleniu dema Epic Citadel przez 120 minut w każdym kolejnym trybie:

  • wyłączony - 73 proc.;
  • oszczędzanie energii - 82 proc.;
  • oszczędzanie maksymalnej ilości energii - 82 proc.
Obraz

Wnioski? Zmniejszenie rozdzielczości i ograniczenie liczby klatek na sekundę w trybie średnim przełożyło się na zużycie energii mniejsze o ponad 30 proc. (nie mylić z punktami procentowymi), więc mówimy o sporej różnicy. Przy 30 klatkach na sekundę gra w dalszym ciągu jest grywalna, a niższa rozdzielczość w zasadzie nie rzuca się w oczy, więc będąc z dala od gniazdka warto się tym trybem posiłkować; czas grania można realnie wydłużyć o 1/3.

Zaskoczył mnie natomiast tryb najniższy. Po jego włączeniu gra również wyświetla 30 klatek na sekundę, ale niestety sama niższa rozdzielczość w tym przypadku nie zmieniła nic. Zużycie energii było dokładnie takie samo jak w trybie średnim.

Użytkownicy starszych smartfonów Samsunga z linii Galaxy S oraz Note mogą eksperymentować z rozdzielczością i liczbą wyświetlanych klatek na sekundę po zainstalowaniu aplikacji [url=https://play.google.com/store/apps/details?id=com.samsung.android.gametuner.thin]Game Tuner[/url].

Oczywiście w innych grach samo zmniejszenie rozdzielczości w ostatnim trybie może być bardziej odczuwalne, ale to ciężko zmierzyć. Zużycie energii jest w dużym stopniu uzależnione od tego, co akurat dzieje się na ekranie, więc same różnice w prowadzeniu rozgrywki mogłyby przekłamać wyniki. Pograłem jednak trochę w kilka tytułów przy różnych ustawieniach i moje odczucia pokrywają się z wynikami testu; średnie parametry względem normalnych robią dużą różnicę, ale najniższe względem średnich nie.

Trzeba też mieć na uwadze, że nie z każdą grę eksperymentowanie z liczbą klatek na sekundę i rozdzielczością działa

Funkcja ta najpewniej opera się na silniku apki Samsung Game Tuner. W jej opisie w Google Play znajduje się informacja, że regularnie dodawane jest wsparcie dla nowych gier, co oznacza, że część tytułów pełnego wsparcia nie ma. Ponadto nawet jeśli zmienić parametry można, nie zawsze działa to prawidłowo.

Po zjechaniu z 60 FPS do 30 FPS gra powinna stać się po prostu mniej płynna. Tymczasem w Rayman Adventures taki zabieg sprawia, że wszystkie animacje wyświetlane są dwa razy wolniej i są całkowicie niezsynchronizowane z dźwiękiem. Póki co Rayman jest jedynym odnotowanym przeze mnie przypadkiem tego typu (sprawdziłem również Clash of Clans, Plants vs Zombies 2, Angry Birds 2, Stack, FIFA 2016, Clash Royale, Modern Combat 5 i Mortal Kombat X), ale nie wierzę, że przypadkiem trafiłem na jedyną dostępną w Google Play grę, z którą jest problem.

Wydajność i kultura pracy na najwyższym poziomie

Jak nietrudno się domyślić, Galaxy S7 bez problemu radzi sobie z wymagającymi grami i nawet podczas długiego grania nie zaczyna się krztusić. A w przyszłości może być tylko lepiej dzięki wsparciu dla interfejsu programistycznego Vulkan API, o którym pisał już Mateusz.

Vulkan API to nowe rozwiązanie Khronos Group (firma odpowiadająca za OpenGL), które ma być alternatywą dla DirectX 12. Vulkan to w pełni otwarte, wieloplatformowe i niezależne od systemu API dla grafiki 3D, które ma umożliwić niskopoziomowy dostęp do sprzętu. W teorii daje możliwość zmniejszenia opóźnień i lepszego wykorzystania potencjału sprzętu, co przełoży się na bardziej wydajne przetwarzanie grafiki 3D w grach (bez większego zaangażowania CPU).

Galaxy S7 edge z Exynosem 8 Octa wykręca również bardzo dobre wyniki w benchmarkach.

Galaxy S7 - wyniki testów wydajnościowych

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/11]

Na przyjemność płynącą z rozgrywki pozytywnie wpływa także bardzo dobry ekran Super AMOLED. Na żadnym innym panelu wszelkiego rodzaju multimedia nie wyglądają tak dobrze. Serio.

Co równie istotne, telefon nie ma problemów z przegrzewaniem się, na co spory wpływ ma zapewne nowy układ chłodzenia. W trakcie grania telefon robi się ciepły, ale nigdy nie parzy w dłonie.

Jest i wsparcie dla VR-u

Modele Galaxy S7 i S7 edge są kompatybilne ze stworzonymi we współpracy z Oculusem goglami Gear VR. Te dodawane są nawet w prezencie do telefonów zamówionych w przedsprzedaży.

Obraz

W sklepie Oculus Store codziennie pojawiają się nowe, wysokiej jakości gry, więc gracze z pewnością nie będą się nudzić.

Najlepszy smartfon dla graczy?

Galaxy S7 oferuje sporo skrojonych pod graczy funkcji i technologii. Mimo wszystko jednak powyższy śródtytuł musiałem zakończyć znakiem zapytania, bo jest jeden telefon, który może się z flagowcem Samsunga równać. Jest nim iPhone 6s, gdyż iOS w dalszym ciągu broni się imponującą biblioteką gier; głośne premiery często w pierwszej kolejności lądują na platformie Apple'a. W androidowym świecie S-siódemka nie ma jednak sobie równych.

Materiał powstał we współpracy z firmą

Obraz
Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)