MODE, czyli Google pozazdrościł Apple'owi łatwo wymienialnych pasków do smartwatchy

MODE, czyli Google pozazdrościł Apple'owi łatwo wymienialnych pasków do smartwatchy

MODE, czyli Google pozazdrościł Apple'owi łatwo wymienialnych pasków do smartwatchy
Miron Nurski
27.04.2016 16:54, aktualizacja: 27.04.2016 18:54

Choć Apple dołączył do smartwatchowej imprezy niemalże jako ostatni, podszedł do tematu nieco inaczej. Gigant skupił się na tym, do czego nikt wcześniej większej uwagi nie przywiązywał. Na paskach.

Apple opracował własny, maksymalnie uproszczony system wymiany pasków. Dzięki temu w celu wymiany nie trzeba ani odbyć wycieczki do zegarmistrza, ani nawet korzystać z jakichkolwiek narzędzi - cały proces trwa sekundy.

Takie rozwiązanie ma sporo plusów. Użytkownicy Apple Watcha mogą w łatwy sposób dostosować wygląd zegarka do gustu i okazji zmieniając paski nawet kilka razy dziennie. Apple natomiast zaciera ręce na myśl o klientach, którzy zachęceni prostym mechanizmem kupują różne warianty pasków na kilogramy. Firma zagwarantowała sobie tym samym dodatkowe źródło dochodów.

U konkurencji dotychczas nie wyglądało to tak kolorowo

Większość producentów inteligentnych zegarków postawiła na standardowe, teleskopowe mocowania. Ma to tę zaletę, że klienci mogą przebierać w setkach tysięcy pasków dostępnych na rynku od dekad, ale proces wymiany jest na tyle skomplikowany, że mało komu chce się wymienić sportowy pasek przed wyjściem na imprezę.

Producenci smartwatchy z kolei na własne życzenie oddają szansę do zarobku innym producentom. Ktoś w końcu postanowił jednak coś z tym zrobić.

Google bierze sprawy we własne ręce

Gigant wprowadził do swojej oferty serię pasków o nazwie MODE. Tym, co je wyróżnia jest suwakowy mechanizm - podobny do tego zastosowanego w Apple Watchu - który ułatwia ich wymianę.

Do każdego egzemplarza producent dokłada specjalne teleskopy, które należy przymocować do zegarka. Po tym jednorazowym zabiegu paski z serii MODE można wymieniać błyskawicznie.

Kto może sięgnąć po paski MODE?

Oficjalnie przygotowano je z myślą o zegarkach z Androidem Wear. Na liście kompatybilnych urządzeń znalazły się modele Asus ZenWatch (pierwsza i druga generacja), Huawei Watch, LG Watch Urbane, LG G Watch R, Moto 360 drugiej generacji oraz Samsung Gear Live. Wymagany rozmiar paska możecie sprawdzić na tej stronie.

Wszystkie wymienione modele mają jednak tradycyjne, teleskopowe mechanizmy, więc paski MODE powinny pasować do większości zegarków (również tych nieinteligentnych) w rozmiarach 16, 18, 20 i 22 mm.

Co z cenami?

Producent przygotował dwie serie pasków:

  • sylikonowe - 49,95 dol (ok. 195 zł);
  • skórzane - 59,95 dol (ok. 230 zł).

Na razie są one dostępne wyłącznie w amerykańskich oddziałach sklepów Google Store, Amazon oraz Best Buy, ale to zapewne kwestia czasu, aż bez problemu będzie można je nabyć w naszej części świata. Jeśli nie oficjalnymi kanałami, to u niezależnych importerów.

Póki co wszystkie dostępne paski MODE zaprojektowała i wyprodukowała firma Hadley Roma, ale Google szuka już kolejnych partnerów.

Google nadrabia zaległości

Po korzystających z Apple Watcha znajomych widzę, że ci bardzo sobie cenią szeroki wybór łatwych w wymianie pasków. Sam też skusiłem się już zresztą na dodatkowy pasek do Geara S2.

Zegarek to element biżuterii, dlatego możliwość spersonalizowania jego wyglądu jest o wiele istotniejsza niż w przypadku smartfonów. Kto by pomyślał, że o zabawie z wyglądem w pierwszej kolejności pomyśli firma, której flagowy smartfon otrzymał możliwość zmiany tapety dopiero w 2010 roku, a twórcy słynącego z otwartości Androida będą musieli go gonić.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)