Google Now On Tap to chyba najlepsze, co spotkało Androida w całej historii tego systemu

Google Now On Tap to funkcja, która zadebiutowała wraz z Androidem 6.0 Marshmallow. Choć oficjalnie nie jest dostępna dla Polaków, istnieje prosty sposób, aby skorzystać z niej także w naszym kraju. Jest to chyba najlepsze narzędzie jakie kiedykolwiek pojawiło się w Androidzie.

Jest to system rozwijany przez twórców najpopularniejszej wyszukiwarki internetowej świata, więc nic dziwnego, że Google dokłada wszelkich starań, aby był to najbardziej "wyszukiwarkowy" OS na rynku.

• Pierwsze wydania Androida oferowały umieszczony na pulpicie głównym widget zintegrowany z Google'em.
• Wiele smartfonów miało na obudowach osobny przycisk odpowiedzialny za uruchamianie wyszukiwarki.
• W Androidzie 4.0 widget Google'a został na stałe \przyklejony\ na wszystkie pulpity.
• Wraz z Androidem 4.1 zadebiutował inteligentny asystent Google Now, którego można wywołać jednym tapnięciem z dowolnego pulpitu.
• W Androidzie 4.4 Google Now zostało umieszczone na jednym z pulpitów.

Android to mój główny system, ale używam też iPoda touch oraz iPada mini 2, więc na co dzień mam kontakt z iOS-em. Łatwości w wyszukiwaniu informacji, do której przyzwyczaił mnie Android, zawsze mi na konkurencyjnej platformie brakowało. Zwłaszcza że Siri nie działa w języku polskim.

Funkcja ta po przytrzymaniu palca na przycisku Home automatycznie wyszukuje informacje dotyczące wszystkiego, co wyświetlane jest na ekranie. Zebrane dane zamknięte są w czytelnych kartach.

• Zauważyłeś na Twitterze tytuł polecanego przez kogoś filmu? Google Now On Tap wyświetli informacje na jego temat, ocenę na IMDB, zwiastun na YouTubie oraz odnośnik do Google Play.
• Znajomy wysłał ci adres lub nazwę knajpy, w której macie się spotkać? Google Now On Tap automatycznie wskaże miejsce na Mapach Google.
• Ktoś wrzucił na Facebooka wpis o jakimś aktorze? Google Now On Tap podsunie ci informacje na jego temat, zdjęcia oraz linki do społeczościówek, na których ma konta.

Ta funkcja to totalny killer-feature. Zawsze uwielbiałem wyszukiwać dodatkowe informacje na temat wszystkiego, co choć na chwilę przykuje moją uwagę, a teraz jest to łatwiejsze niż kiedykolwiek wcześniej.

Google Now on Tap cenię sobie nawet bardziej niż samo Google Now czy wyszukiwanie głosowe. To pierwsze nie jest jeszcze na tyle inteligentne, aby faktycznie wyświetlało mi informacje, których akurat poszukuję. Szukaczka głosowa jest użyteczna, ale nie w każdym miejscu i czasie wypada gadać do telefonu.

Po pierwsze, wymagany jest Android 6.0 Marshmallow, co samo w sobie jest sporym ograniczeniem. Jeśli wierzyć ostatnim statystykom, z Google Now On Tap skorzysta co trzynasty użytkownik zielonego systemu.

Jeśli wymagania odnośnie wersji systemu są już spełnione, wystarczy jedynie zmienić język systemu na angielski. Chodzi jedynie o język systemowy - sama wyszukiwarka Google może działać w języku polskim.

Podejrzewam, że powodem jest fakt, iż funkcja po polsku nie działa tak sprawnie jak po angielsku. Choć polska wyszukiwarka radzi sobie z rozpoznawaniem pojedynczych nazwisk, adresów czy tytułów piosenek, miewa problemy z bardziej złożonymi danymi.

Google chwali się przykładowo, że Now On Tap potrafi na podstawie jednego SMS-a zawierającego nazwę miejsca, datę oraz godzinę utworzyć wydarzenie w kalendarzu zawierające wszystkie informacje. W Polsce w takiej sytuacji zdarza się, że pojedyncze dane są wyciągane z kilku niepowiązanych ze sobą wiadomości.

Niemniej działa to na tyle sprawnie, że naprawdę warto zmienić język systemowy na angielski. Poza tym Google Now rozwija się w Polsce bardzo szybko, więc mam nadzieję, że i z Now On Tap wkrótce będziemy mogli korzystać bez ograniczeń. Zwłaszcza że wiele wskazuje na to, iż niedługo Google jeszcze bardziej otworzy się na nasz rynek.