ISIS boi się fałszywych aplikacji

ISIS boi się fałszywych aplikacji

ISIS boi się fałszywych aplikacji
Marek Pruski
07.06.2016 07:09, aktualizacja: 07.06.2016 09:09

Jeśli coś łączyć was może z radykalnymi bojownikami państwa islamskiego, to może to być obawa przed szpiegowaniem. ISIS właśnie odkryło jak szpiegostwo może im zaszkodzić.

Szpiegowanie ISIS

Łatwy dostęp do informacji, z jednej strony jest zaletą, a z drugiej wadą. Przekonuje się o tym właśnie ISIS. Jak donosi motherboard, ISIS ostrzega swoich członków o fałszywych aplikacjach, które mogą ich śledzić i szpiegować. Aplikacje te są wydawane przez nieznanych twórców, ale mówi się, że wydaje je jeden z rządów.

Oficjalne kanały jakimi posługuje się ISIS, są często wyłączane. Alternatywą dla nich, są kanały nieoficjalne, jednak te mają to do siebie, że może się pod nie podszywać praktycznie każdy. Rzecz jasna nieoficjalna dystrybucja dotyczy tylko użytkowników systemu Android. Na niezmodyfikowanym systemie iOS nie zainstalujemy aplikacji spoza sklepu iTunes.

Powody takich działań są oczywiste. Im większa inwigilacja bojowników, tym większa szansa na uniknięcie kolejnego zamachu i możliwość identyfikacji sprawców. Do samych wiadomości wymienianych przez nich jest jednak ciężko dotrzeć. ISIS korzysta z aplikacji Telegram, stworzonej przez Pavela Durova. Powstała ona do bezpiecznych konwersacji, a teraz jej zalety wykorzystują islamiści.

Zaproszenia do kanału z początku pojawiły się na Twitterze. Wszystkie komunikaty wydawane są tam po angielsku. Każda wiadomość jest też szyfrowana. Jej przechwycenie jest bardzo trudne, a nawet jeśli się uda – trudno ustalić nadawcę.

Kto mieczem wojuje…

Co ciekawe, samo państwo islamskie do szerzenia propagandy też używa aplikacji. Przykładem może być aplikacja Huroof, która uczy dzieci języka arabskiego. Nie zasłużyłaby na miano dziwnej aplikacji, ale robi to w sposób nietypowy, pokazując im rakiety, karabiny, czołgi…

Obraz
© infobae.com

Z pozoru wygląda na niewinną apkę, która jest pełna kolorów i ma kontekst edukacyjny. Oczywiście nie jest ona dostępna w Sklepie Play. Dystrybucja odbywa się przez szyfrowany kanał państwa islamskiego w Telegram. Ciekawy obrót sprawy, ISIS używało aplikacji do propagandy, a potem aplikacje zaczęły ISIS przeszkadzać…

Mam szczerą nadzieję, że szpiegostwo będzie się rozprzestrzeniać, ale tylko w obrębie ISIS i innych tego typu organizacji.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)