Ulefone Armor oficjalnie. Kosztuje niedużo, a wytrzyma wiele

Jeśli jesteś aktywną osobą, to na pewno nie raz obawiałeś się o losy swojego smartfona. Porysowany lub - co gorsza - stłuczony ekran to tylko wierzchołek góry lodowej. W smartfonie może popsuć się praktycznie wszystko. Chiński koncern Ulefone chce z tym walczyć. Jego nowy smartfon aspiruje do miana niezniszczalnego.

Ulefone Armor wyróżnia się wzornictwem i obudową. To co jest w środku, nie jest już takie fascynujące, gdyż specyfikacja smartfona jest charakterystyczna dla średniej półki cenowej.

Średnio wydajny procesor, ekran o niewygórowanej rozdzielczości powinny dać wraz z baterią o pojemności 3500 mAh całkiem niezłe czasy użytkowania - to ważne w przypadku smartfonów dla aktywnych.

Obudowa Ulefone Armor charakteryzuje się wodo- i pyłoszczelnością na poziomie IP68. Możemy więc zanurzyć smartfona na głębokość 1,5 metra na maksymalnie pół godziny. Ekran urządzenia został dodatkowo pokryty specjalną warstwą, która umożliwia jego używanie, gdy jest mokry.

To jednak dopiero początek listy ciekawych cech tego smartfona. Jego obudowa została wykonana z mieszanki poliwęglanu z materiałem TPU (termoplastyczny elastomer poliuretanowy). Są to niezwykle wytrzymałe materiały, które zapewniają smartfonowi odporność na uderzenia, wstrząsy i upadki.

Armor ma również jedną unikalną wręcz cechę, której próżno szukać w urządzeniach konkurencji. Według zapewnień producenta, może on bezproblemowo pracować w ekstremalnych temperaturach. Mowa tutaj o przedziale od -40 do 80 stopni Celsjusza. Większość producentów zaleca używanie swoich produktów w temperaturze 0-35 stopni.

Producent zadbał też o to, aby również obsługa smartfona w ekstremalnych warunkach była prosta i niezawodna. Zamiast przycisków dotykowych, zastosowano klawisze fizyczne. Na obudowie znalazło się również miejsce dla fizycznego wyzwalacza migawki i przycisku SOS, którego przytrzymanie poskutkuje powiadomieniem odpowiednich osób o tym że jesteśmy w niebezpieczeństwie.

Na koniec warto jeszcze wspomnieć, że producent zadbał o to, aby smartfon mógł połączyć się z internetem w każdej części świata. Jego anteny obsługują bowiem aż 18 różnych częstotliwości.

Obecnie smartfona można zamówić w cenie 160 dolarów (660 zł). Docelowo kwota ta ma podskoczyć do 200 dolarów (825 zł), co wydaje się przyzwoitą ofertą, biorąc pod uwagę unikalną konstrukcję urządzenia. O ile oczywiście deklaracje producenta odnośnie wytrzymałości nie są przesadzone.

Tak czy inaczej, na porównywalne kwoty wyceniane są smartfony o podobnym wyposażeniu, które nie mają jednak opancerzonej obudowy. Ulefone Armor dostępny jest w dwóch kolorach - czarnym i pomarańczowym.