iPhone 7s? Mam nadzieję, że nigdy się nie pojawi

W tym roku minęło 10 lat od kiedy pierwszy iPhone trafił do sklepów. Z tej okazji Apple ma szykować jubileuszowego, przełomowego iPhone'a, który wprowadzi duże zmiany. Czy obok niego pojawią się także nieco mniej przełomowe iPhone'y 7s i 7s Plus?
O tegorocznym iPhonie wiadomo już całkiem sporo. Apple po raz pierwszy ma wykorzystać ekran OLED, który ma wypełniać praktycznie cały przód telefonu. Pozwoli to zamknąć duży (5,8-calowy) wyświetlacz w relatywnie małej obudowie.
Niestety mówi się, że ze względu na trudności produkcyjne dostępność nowego iPhone'a ma być bardzo ograniczona. To ma pociągnąć za sobą dużo wyższą cenę. Rod Hall — analityk firmy JP Morgan - mówi o 1100 dol. Na tyle wyceniony jest najdroższy iPad Pro, który kosztuje w Polsce 5499 zł.
To może oznaczać, że pojawi się także iPhone 7s
Ming-Chi Kuo — znany w branży analityk z firmy KGI - twierdzi, że w tym roku ujrzymy nie jednego, lecz trzy nowe iPhone'y. iPhone'owi 8 (lub jakkolwiek będzie się zwał) towarzyszyć mają modele 7s oraz 7s Plus — lekko udoskonalone wersje "siódemki".
Zobacz również: Internet rzeczy czy rzeczy internetu?
Dzięki temu iPhone 8 mógłby być limitowanym i drogim pokazem możliwości technologicznych firmy, a modele 7s byłyby bardziej przystępnymi produktami dla mas.
Ciężko mi jednak sobie wyobrazić, by iPhone 7s sprzedawał się dobrze
Na początku roku sprzedaż iPhone'a 7 wyraźnie zwolniła. W maju — gdy Apple ujawnił najświeższe wyniki finansowe — Tim Cook został zapytany przez udziałowców o powody takiego stanu rzeczy. Stwierdził on wówczas, że sprzedaż aktualnego modelu wyhamowała przez przecieki dotyczące iPhone'a 8. Konsumenci wiedzą, że za kilka miesięcy pojawi się produkt przełomowy, więc wstrzymują się z zakupem.
Jestem w stanie w to uwierzyć, bo iPhone 7 od początku miał łatkę zapchajdziury przed jubileuszową premierą. To tak naprawdę tylko lekko odświeżony iPhone 6s, a jego wygląd nieznacznie różni się od modelu z 2014 roku.
Skoro jednak sprzedaż iPhone'a 7 zwalnia przez plotki, to jak będzie się sprzedawał iPhone 7s, gdy iPhone 8 będzie leżał na półce obok?
I nie chodzi mi wcale o to, że wszyscy rzucą się po iPhone'a 8
Spodziewana cena — ok. 5500 zł — to kwota zaporowa. Nie każdy, kto był dotychczas gotów wydać na telefon 3000–4000 zł, lekką ręką wyjmie z portfela prawie dwa razy więcej. Czy takie osoby skuszą się zatem na iPhone'a 7s? Ja na pewno nie.
Ceny iPhone'a 7 Plus startowały z poziomu 3949 zł. Drogo, ale wybierając go kupowało się najlepszego iPhone'a na rynku.
Jeśli pojawi się iPhone 7s, możemy bezpiecznie założyć, że ceny znane z poprzednich modeli zostaną tyle zachowane. Nie wyobrażam sobie wydać tyle pieniędzy za telefon mając świadomość, że to produkt drugiej kategorii, który nie może się równać z najlepszym smartfonem firmy.
Mam więc nadzieję, że analitycy się mylą — żaden iPhone 7s się nie pojawi, a iPhone 8 będzie co najwyżej nieco droższy od poprzednika. Oby.

Polecane przez autora:
- OPPO Reno 5 to ucieleśnienie tego, co mi w tej marce nie pasuje
- Test najtańszego smartfonu z aparatem 108 Mpix. realme 8 Pro spełnia swoje obietnice
- Samsung Galaxy S21 czy S21 Ultra - który tak naprawdę jest lepszy? Odpowiedź nie jest taka oczywista
Ten artykuł ma 79 komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze