Nietypowa kamera, która może zrewolucjonizować rynek mobilny. Widzi głębię i tworzy modele 3D

Nietypowa kamera, która może zrewolucjonizować rynek mobilny. Widzi głębię i tworzy modele 3D

Nietypowa kamera, która może zrewolucjonizować rynek mobilny. Widzi głębię i tworzy modele 3D
Jan Blinstrub
18.06.2013 13:47, aktualizacja: 18.06.2013 15:47

Kamera na zdjęciu bardzo się różni od tych, które są obecnie instalowane w smartfonach. Widzi głębię. Tylko ta właściwość może znacząco zwiększyć możliwości smartfonów. Na tym jednak nie koniec.

Kalifornijska firma Pelican Imaging od kilku lat pracuje nad nietypową kamerą, która już w przyszłym roku może być stosowana w smartfonach. Jej głównym elementem jest moduł złożony z 16 niezależnych soczewek, dzięki którym urządzenie zapisuje informacje o głębi. Najbardziej oczywistą korzyścią wynikającą z zastosowanej technologii jest możliwość ustawienia fokusu po zrobieniu zdjęcia.

Obraz

Sama możliwość ustawiania fokusu nie decyduje jednak o wyjątkowości rozwiązania firmy Pelican Imaging, ponieważ tę samą opcję oferują aparaty Lytro. Zastosowanie wielosoczewkowego modułu zapisującego informacje o głębi pozwala na mierzenie odległości między obiektami na zdjęciu, a także przetwarzanie ich na trójwymiarowe modele. Na tę chwilę nie jest to może istotna funkcja, ale rynek drukarek 3D rozwija się bardzo szybko i w niedalekiej przyszłości łatwe zmienianie nagrywanych obrazów na wirtualne modele może okazać się przydatne.

Kamera firmy Pelican otwiera także nowe perspektywy przed deweloperami. Dane o głębi i odległościach między obiektami mogą na przykład radykalnie zwiększyć możliwości programów wykorzystujących rzeczywistość rozszerzoną.

Obraz

Sam moduł kamery jest niewielki. Producent podaje, że jest o 50% cieńszy niż używane obecnie standardowe rozwiązania, nic więc nie stoi na przeszkodzie, by wykorzystać go w smartfonach nowej generacji.

Christopher Pickett, CEO Pelican Imaging, chciałby, żeby stworzona przez jego firmę technologia pojawiła się na rynku pod koniec 2014 roku. Ich produktem już teraz interesują się działający w segmencie mobilnym producenci. W kwietniu Pelican ogłosił, że pozyskał 20 mln dolarów od inwestorów, wśród których są między innymi Qalcomm i Nokia Growth Partners, natomiast w maju do zarządu firmy dołączył Bo Ilsoe, partner Nokia Growth Partners. Jak widać, Finowie dokładają wszelkich starań, by nowe rozwiązania fotograficzne w smartfonach były wdrażane z ich udziałem.

Kamery w smartfonach służą nie tylko do robienia zdjęć i nagrywania. Są wykorzystywane przez wiele, często bardzo pomysłowych, aplikacji. Pelican zapewnia, że wielosoczewkowy aparat pozwoli na robienie świetnych zdjęć, ale moim zdaniem największą wartością będą właśnie nowe programy, które mogą powstać dzięki ich rozwiązaniu.

Poniżej zamieszczam krótkie wideo promujące aparat Pelicana.

Pelican Imaging Array Camera Captures 3D Video

Gdyby rzeczywiście nagrane drżącą ręką osoby dało się tak łatwo zmienić w precyzyjne modele 3D, a później wydrukować je w kolorze, już teraz zadłużyłbym się po uszy, żeby kupić udziały w firmie Pelican. Nie takie cuda widziałem już jednak na filmikach promocyjnych, więc powstrzymam się przed sprawdzaniem zdolności kredytowej. Z dużym zainteresowaniem będę się jednak przyglądał produktowi Pelican Imaging.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)