"Każda wystarczająco zaawansowana technologia jest nierozróżnialna od magii", czyli funkcje smartfonów, za które w przed wiekami zostałbyś spalony na stosie

"Każda wystarczająco zaawansowana technologia jest nierozróżnialna od magii", czyli funkcje smartfonów, za które w przed wiekami zostałbyś spalony na stosie

"Każda wystarczająco zaawansowana technologia jest nierozróżnialna od magii", czyli funkcje smartfonów, za które w przed wiekami zostałbyś spalony na stosie
Źródło zdjęć: © pixabay.com
Miron Nurski
05.01.2018 11:49, aktualizacja: 05.01.2018 12:49

Zacytowane w tytule słowa Arthura C. Clarke'a idealnie oddają możliwości oferowane przez dzisiejsze smartfony. Jeszcze kilkaset lat temu osoby władające magią nie były zbyt mile widziane, więc jeśli kiedyś będzie wam dane wsiąść do wehikułu czasu, lepiej nie wybierajcie się do zbyt odległych czasów ze smartfonem w kieszeni. Oto dlaczego.

Nekromanckie aplikacje

Jedną z potępianych przed wiekami praktyk magicznych była nekromancja. Nekromanci mieli przywoływać dusze zmarłych, aby z ich pomocą poznać szczegóły na temat wydarzeń z przyszłości. Nietrudno sobie wyobrazić, co by się stało, gdyby tego typu wiedza trafiła w niepowołane ręce, dlatego nekromancji stanowczo sprzeciwiał się Kościół. Jak czytamy w Piśmie Świętym:

Nie zwracajcie się do mediów spirytystycznych i nie radźcie się tych, którzy trudnią się przepowiadaniem wydarzeń.

Już odpalając aplikację z prognozą pogody moglibyście zostać uznanymi za "tych, którzy trudnią się przepowiadaniem wydarzeń". Współczesne smartfony potrafią jednak przewidywać przyszłość w bardziej imponujący sposób.

Podczas Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej 2014, Cortana - wirtualna asystentka Microsoftu - bezbłędnie przepowiedziała wyniki wszystkich 14 meczów fazy pucharowej, a także zwycięstwo Niemców w finale. Co prawda za jej skutecznością nie stoją cienie zmarłych, lecz zaawansowany algorytm analizujący m.in. bilans zwycięstw i porażek, skuteczność na konkretnym rodzaju murawy czy warunki klimatyczne, ale spróbujcie to wyjaśnić średniowiecznemu kapłanowi...

Obraz

Śmierć za ebooki

Dawniej ryzykowne było nie tylko uprawianie praktyk magicznych, ale i posiadanie zakazanych ksiąg, o czym przekonała się święta Irena z Tesaloniki. Złamała ona obowiązujący w latach 284-305 edykt, wydany przez ówczesnego cesarza rzymskiego Dioklecjana, który zakazywał przechowywania chrześcijańskich książek. Została za to ukarana spaleniem na stosie.

Wyobraźcie sobie, co zrobiłby Dioklecjan, gdyby się dowiedział, że macie magiczne pudełeczko dające wam nieograniczony dostęp do wszystkich książek świata.

Nowoczesne zaklęcia

Aby wylądować na płonącym stosie za używanie smartfona nie trzeba zresztą przenosić się do aż tak odległych czasów. W Europie jeszcze w latach 1450-1750 odbyło się ok. 80 000 procesów o czary i wykonano blisko 35 000 egzekucji.

Czym w ogóle jest magia? Jak podaje słownik PWN:

Magia - ogół wierzeń i praktyk opartych na przekonaniu o istnieniu mocy nadprzyrodzonych, które można opanować i wywoływać za pomocą zaklęć, obrzędów i czarów.

Nie uważacie, że przed kilkoma wiekami wyciągnięcie z kieszeni tajemniczego przedmiotu i rozprawienie się z mrokiem słowami "OK Google, zapal światło" wpisałoby się w tę definicję?

Wirtualna eksterioryzacja

A jak wytłumaczylibyście się z posiadania magicznego hełmu, po którego założeniu jesteście w stanie zwiedzić najodleglejsze zakamarki świata, podczas gdy wasze ciało pozostaje w miejscu? Jak widzicie, granica między wirtualną rzeczywistością a eksterioryzacją jest bardzo cienka.

Pamiętajcie zatem: wsiadając do wehikułu czasu i wybierając się do zamierzchłych czasów, smartfony zostawcie w domu.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)