iOS 12: niektóre funkcje mogą pojawić się później, niż planowano. Apple ma jednak dobry powód

iOS 12: niektóre funkcje mogą pojawić się później, niż planowano. Apple ma jednak dobry powód

iOS 12: niektóre funkcje mogą pojawić się później, niż planowano. Apple ma jednak dobry powód
Miron Nurski
31.01.2018 12:42, aktualizacja: 31.01.2018 13:42

System iOS 12 zostanie prawdopodobnie zaprezentowany w czerwcu, ale oficjalnie na iPhone'ach i iPadach powinien wylądować dopiero we wrześniu. Już teraz jednak na temat tego wydania systemu krążą wiarygodne przecieki. Niestety głównie w kontekście tego, czego mieć nie będzie...

Do informacji na temat iOS-u 12 dotarł Mark Gurman z Bloomberga - dziennikarz, który słynie z tego, że dzięki swoim wewnętrznym źródłom jest świetnie zaznajomiony z planami Apple'a.

Stabilność kosztem nowych funkcji

Kierownictwo Apple'a podjęło ponoć decyzję, by wdrożenie części planowanych nowości przełożyć na rok 2019. Priorytetem ma być jakość oraz stabilność systemu.

Taka decyzja nie dziwi, bo system iOS 11 w dniu premiery faktycznie był - delikatnie mówiąc - niedorobiony. Usunięcie głupich błędów zajęło Apple'owi długie tygodnie.

Co więcej - firma nie wyrobiła się z implementacją niektórych zapowiadanych funkcji. iOS 11 miał synchronizować wiadomości między urządzeniami, ale rozwiązanie to zniknęło z systemu, gdy ten znajdował się jeszcze w fazie beta. Ponownie pojawiło się dopiero w testowej wersji iOS-u 11.3. To wydanie trafi do użytkowników za kilka tygodni.

Dodajmy do tego aferę związaną ze spowalnianiem iPhone'ów z zużytymi bateriami. Ta wymusiła na Apple'u wdrożenie mechanizmu pozwalającego użytkownikowi zdecydować, czy chce obniżyć szybkość działania telefonu w celu zapobieżenia przypadkowemu wyłączaniu. To rozwiązanie także ma się pojawić w iOS-ie 11.3.

iOS 12: co ma się pojawić?

Nacisk na stabilność nie oznacza oczywiście, że iOS 12 w ogóle pozbawiony nowych funkcji. Według Gurmana na tapecie wciąż znajdują się następujące rozwiązania:

  • uniwersalne aplikacje - programiści będą ponoć mogli tworzyć apki, które zadziałają zarówno na iPhone'ach, jak i na komputerach Mac;
  • lepsza kontrola rodzicielska - rodzice mają mieć wgląd na to, jak długo poszczególne apki są używane przez ich dzieci;
  • udoskonalenia FaceTime'a - system wideorozmów Apple'a ma zostać wzbogacony o bliżej nieokreślone uprawnienia.

Cieszę się, że Apple najwidoczniej nie zrezygnował z projektu Marzipan, czyli uniwersalnych aplikacji na iPhone'y i Maki. Te same apki na telefonie i komputerze? Dla użytkowników obu systemów Apple'a to może być wielka zmiana.

Obraz

Oczywiście nie jest powiedziane, że finalnie lista nowości nie będzie dłuższa. Z pewnością będzie.

iOS 12: co nie ma się pojawić?

Z informacji uzyskanych przez Gurmana wynika, implementacja niektórych rozwiązań może zostać odłożona na później. Mowa o takich funkcjach jak:

  • przebudowany pulpit główny - siatka aplikacji na ekranie głównym ma zostać zaprojektowana na nowo;
  • nowa aplikacja Zdjęcia - odświeżona apka ma lepiej radzić sobie z automatyczną segregacją zdjęć.

Apple ma także pracować nad trybem multiplayer dla gier w rozszerzonej rzeczywistości. Firma chce ponoć, aby te same wirtualne obiekty mogły być wyświetlane na ekranach różnych smartfonów, co pozwoli tworzyć wieloosobowe gry AR. Gurman nie precyzuje jednak, czy ta funkcja może się pojawić w iOS-ie 12.

Jeśli informacje się potwierdzą, najbardziej będzie mi szkoda przebudowanego interfejsu. Ten na dobrą w niemal 11-letniej historii systemu zmienił się nieznacznie.

iOS 12 prawdopodobnie nie będzie więc najbardziej przełomowym wydaniem, ale jest nadzieja, że Apple poważnie zatroszczy się o stabilność. Wszystkie szczegóły dotyczące iOS-u 12 powinny zostać ujawnione w czerwcu podczas imprezy WWDC 2018.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)