OnePlus chciał wybić się tam, gdzie poległo Xiaomi. Cóż, nie udało się...

OnePlus chciał wybić się tam, gdzie poległo Xiaomi. Cóż, nie udało się...

OnePlus chciał wybić się tam, gdzie poległo Xiaomi. Cóż, nie udało się...
Mateusz Żołyniak
14.02.2018 14:18, aktualizacja: 14.02.2018 15:18

Xiaomi przekonało się ostatnio, że pytani użytkownicy bardziej preferują stockowe wydanie Androida, a nie MIUI, więc nie spodziewałem się, że prędko zobaczę podobną ankietę, której autorem jest firma zajmująca się rozwojem własnej nakładki. Myliłem się, ale to nie ja mam powody do niezadowolenia.

Szymon Kopeć, który jest inżynierem pracującym w firmie OnePlus, postanowił zapytać niedawno na Twitterze, czy użytkownicy wolą korzystać z OxygenOS, czy może z "czystego" Androida. Postanowił on powtórzyć działanie Xiaomi, które w ten sposób chciało potwierdzić wyższość MIUI na stockowym wydaniem systemu Google'a. Początkowo szło dobrze.

Szef OnePlus chciał wybić się na potknięciu Xiaomi

OxygenOS w ankiecie szybko wysunął się na prowadzenie, więc Carl Pei postanowił dać prztyczka w nos Xiaomi. Poprosił otwarcie autora ankiety, aby jej nie usuwał, co wyraźnie uderzało w rywala, który zdecydował się zatrzeć wszelkie ślady po niekorzystnym wyniku badania opinii użytkowników.

Obraz

Chciałbym zobaczyć minę szefa OnePlusa, gdy przeglądał finalne wyniki ankiety. Okazało się bowiem, że użytkownicy i tym razem nad autorskie rozwiązanie postawili zwykłe wydanie Androida. Stockowa platforma Google'a zdobyła przy tym sporą przewagę - 58 proc. głosów do 42 proc. Chyba nie tak to miało wyglądać...

OnePlus mimo wszystko wyszedł z sytuacji z twarzą

Przyznać muszę jednak, że pracownicy OnePlus nie spanikowali i nie usunęli niekorzystnej ankiety. Ba, sam Carl Pei pozostawił wiadomość, w której z dużym przekonaniem prosi o pozostawienie wyników.

Zamiast tego Szymon Kopeć przygotował wiadomość, w której podziękował za opinie. Stwierdził, że szczególnie te negatywne motywują zespół do wytężonej pracy nad OxygenOS, a więc zrobił to, co zrobić powinno Xiaomi po zobaczeniu niekorzystnych wyników ankiety.

Mam nadzieję, że teraz firmy się czegoś nauczą

Nieco zastanawia mnie, kiedy firmy zrozumieją, że tworzenie tego typu ankiet nie ma większego sensu, bo nie ma szans, aby zdecydowana większość użytkowników opowiedziała się za ich autorską platformą. Z nieznanych mi powodów "czysty" Android jest czymś upragnionym przez smartfonowych geeków i nawet, gdy nie oferuje on połowy opcji z dobrze przygotowanej nakładki, to wskazywany jest często jako ta lepsza opcja. Tego się już chyba nie zmieni.

Można spodziewać się jednak, że wystartowanie z ankietą zaraz po wpadce Xiaomi, to celowe zagranie OnePlusa i firma liczyła się z możliwymi wynikami. Głównym celem było zapewnienie firmy rozgłosu tanim kosztem i to się udało. Jak zwykle zresztą...

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)