Samsung może zapłacić karę w wysokości 1,2 mld dolarów. Tym razem nie chodzi o Apple'a

Samsung może zapłacić karę w wysokości 1,2 mld dolarów. Tym razem nie chodzi o Apple'a

Samsung
Samsung
Źródło zdjęć: © Mactrunk/Depositphotos.com
Mateusz Żołyniak
18.06.2018 13:53, aktualizacja: 24.06.2018 13:56

Południowokoreańskiego giganta może czekać w najbliższej przyszłości kolejna kara za bezprawne wykorzystanie własności intelektualnych innej firmy. Jej wysokość może sięgnąć nawet 1,2 mld dol.

Problemy prawne Samsunga nie tylko z Apple'em

Ostatnio głośno zrobiło się o kolejnej decyzji w sprawie toczącego się od lat sporu na linii Apple-Samsung. Amerykańskie organy sprawiedliwości nakazały Koreańczykom zapłatę prawie 540 mln dol. (blisko 2 mld zł). Nie jest to jednak jedyna kara, jaką zapłacić będzie musiał gigant.

Na łamach serwisu Bloomberg pojawił się raport, który dotyczy decyzji teksańskiego sądu w sprawie bezprawnego wykorzystania przez Samsunga rozwiązań związanych z technologią FinFET (Fin Field-effect transistor).

Zarzuty wobec firmy wysunęli przedstawiciele KAIST (Korea Advanced Institute of Science and Technology), którzy zajmują się licencjonowaniem własności intelektualnych uczelni. Sąd orzekł, że Samsung jest im winien ok. 400 mln dol. (prawie 1,5 mld zł), ale raport wskazuje, że kwota ta może wzrosnąć nawet do 1,2 mld dol. (ok. 4,44 mld zł)

Czego dokładnie dotyczy sprawa?

Zamieszanie dookoła rozwiązania FinFET, na bazie którego powstają obecnie procesory nie tylko do smartfonów, rozpoczęło się już kilka lat temu. Przedstawiciele KAIST wskazują, że Samsung początkowo nie był zainteresowany nową technologią i zmienił zdanie dopiero po tym, gdy zaczął ją wdrażać Intel.

Schemat tranzystorów FinFET
Schemat tranzystorów FinFET© Cepheiden/Wikimedia/na lic. CC

Prawnicy działu uniwersytetu, który ma swoją siedzibę w Dallas, oskarżyli giganta o wykorzystanie opatentowanych rozwiązań bez uiszczenia stosownych opłat (w przeciwieństwie m.in. do Intela). Podobne zarzuty zostały wysnute również wobec firm GlobalFoundries i Qualcomm.

Kluczową stroną jest jednak Samsung. Jego przedstawiciele wskazują, że przez cały czas współpracowali z KAIST przy opracowywaniu własnego procesu litograficznego i nie złamali prawa. Prawnicy giganta podważają dodatkowo ważność patentu, którego dotyczy spór.

Koreańczycy będą chcieli zmniejszyć wymiar kary

Przedstawiciele największego producenta układów nie są zadowoleni z decyzji amerykańskiego sądu i już teraz zapowiedzieli odwołanie się od kary. Jej głównym celem jest znacznie obniżenie (a nawet zniesienie) kary. Póki co nie wiadomo, kiedy odbędzie się kolejne starcie między stronami, ale pewne wydaje się to, że Samsung nie musi obawiać się odcięcia od technologii FinFET,

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)