Były inżynier Apple'a zaprojektował interfejs, który reaguje na światło. Efekt jest zjawiskowy

Były inżynier Apple'a zaprojektował interfejs, który reaguje na światło. Efekt jest zjawiskowy

Interfejs o nazwie Erasmus reaguje na światło
Interfejs o nazwie Erasmus reaguje na światło
Źródło zdjęć: © Bob Burrough / YouTube
Miron Nurski
02.01.2019 16:19, aktualizacja: 06.01.2019 10:46

Oto klucz do stworzenia ładnie wyglądającego, nowoczesnego interfejsu: światło i cień.

Bob Burrough to były inżynier Apple'a, który zajmował stanowisko szefa działu rozwoju oprogramowania i uczestniczył we wprowadzeniu na rynek zarówno pierwszego iPhone'a, jak i iPada. W ostatnim czasie Burrough rozwija własny projekt interfejsu użytkownika, bazującego na grze świateł.

Project Erasmus, czyli interfejs, który reaguje na światło

Erasmus to próba udzielenia odpowiedzi na pytanie, jak wyglądałyby poszczególne elementu interfejsu, gdyby były fizycznymi obiektami, na których wygląd w dużym stopniu wpływa padające ze wszystkich stron światło.

Gdy światła jest niewiele, elementy interfejsu mienią się wraz z ruchem telefonu.

Gdy światła brakuje w ogóle, przyciski i suwaki skąpane są w mroku.

W mocnym świetle elementy interfejsu zostawiają natomiast wyraźny cień.

Oczywiście zastosowana kolorystyka czy czcionki pozostawiają wiele do życzenia, ale Burrough nie jest projektantem interfejsów. Bardziej zależało mu na zwizualizowaniu samych efektów świetlnych. I wyszło naprawdę genialnie.

Animacje cieszą oko, ale szanse na ich implementację w gotowym systemie operacyjnym są niewielkie

Efekt robi wrażenie, ale jest trudniejszy do osiągnięcia, niż może się wydawać. W przypadku iPhone'a wymagało to umieszczenia nad wyświetlaczem szerokokątnego obiektywu, aby zastosowany sensor był w stanie analizować światło docierające ze wszystkich stron. Gdyby telefon brał pod uwagę światło padające na wprost, efekt nie byłby naturalny.

Nawet jeśli ten problem udałoby się rozwiązać, stosując szerszą optykę domyślnie, wciąż pozostaje kwestia zasobożerności. Animacje, w których główne role odgrywają światło oraz cień, mają relatywnie duży apetyt na energię. Być może zbyt duży, by ich implementacja w smartfonie miała sens.

UI lit by the lights in your room

Nie twierdzę oczywiście, że osiągnięcie takiego efektu w masowo projektowanych smartfonach byłoby niemożliwe. Prawdopodobnie byłoby jednak trudne. Potencjalnie na tyle trudne, że smartfon musiałby być od podstaw rozwijany z myślą o animacjach interfejsu, a coś takiego nigdy nie kończy się dobrze. Dość wspomnieć o Fire Phonie Amazonu, który także kusił ładnie wyglądającym, paraleksowym interfejsem, a mimo tego (a może właśnie przez to) okazał się jednym z największych niewypałów w historii telekomunikacji.

Czy to już dobry moment na powrót skeumorfizmu?

Lata 2007-2012 były czasem panowania interfejsów skeumorfistycznych, czyli takich, w których poszczególne wyświetlane elementy naśladowały fizyczne obiekty. Z czasem skeumorfizm ustąpił miejsca minimalizmowi, a popularne interfejsy stały się płaskie.

Introducing iOS 7 - Official Video - Apple (HD)

Patrząc na interfejs Erasmus, ciężko nie zauważyć tęsknoty za starą szkołą projektowania interfejsów. Biorąc pod uwagę pozytywne opinie na jego temat, można dojść do wniosku, że ludzie nie mieliby nic przeciwko powrotowi skeumorfizmu.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)