Motorola ATRIX, czyli innowacyjny kombajn, który wyprzedził swoją epokę [Podróż w czasie]

Motorola ATRIX, czyli innowacyjny kombajn, który wyprzedził swoją epokę [Podróż w czasie]

Motorola ATRIX, czyli innowacyjny kombajn, który wyprzedził swoją epokę [Podróż w czasie]
Miron Nurski
16.02.2019 11:29, aktualizacja: 16.02.2019 12:29

Tym razem cofamy się do 5 stycznia 2011 roku, kiedy to swoją premierę miała omawiana dziś Motorola ATRIX.

Mówi się, że w świecie technologii gorsze od wprowadzenia jakiejś innowacji za późno gorsze jest tylko wprowadzenie jej zbyt wcześnie. Motorola Atrix zdaje się być tego doskonałym potwierdzeniem. To bowiem zapomniany już smartfon, pozwalający już w 2011 roku korzystać z funkcji, o których konkurencja zaczęła myśleć dopiero wiele lat później.

Motorola Atrix to smartfon i komputer w jednym

Unikatową funkcją modelu ATRIX był tryb desktopowy. Po umieszczeniu smartfonu w stacji dokującej HD Multimedia Dock, dało się do niego podłączyć monitor, musz i klawiaturę, co pozwalało pracować na nim jak na komputerze.

Motorola ATRIX w stacji HD Multimedia Dock
Motorola ATRIX w stacji HD Multimedia Dock© wikimedia.org

Interfejs ukrywający się pod nazwą Webtop bazował na Ubuntu i pozwalał m.in. na korzystanie z "dużej" wersji przeglądarki Firefox.

Brzmi znajomo? Pewnie tak, bo to idea bardzo podobna do promowanej przez Samsunga platformy DeX. Tyle że zrealizowana sześć lat wcześniej. Jak wspomniałem - ta motorola wyprzedzała swoją epokę.

ATRIX zmieniał się też w notebooka

Kolejna z opcjonalnych stacji dokujących to jeszcze bardziej interesujący Lapdock. Akcesorium miało wbudowany 11,6-calowy ekran, pełną klawiaturę QWERTY oraz gładzik. To wszystko w formie notebooka.

Motorola Laptock
Motorola Laptock

Lapdock nie był oczywiście urządzeniem autonomicznym. Dało się z niego korzystać wyłącznie po podłączeniu telefonu.

Kolejna unikatowa funkcja to czytnik linii papilarnych

Dziś czytnik linii papilarnych nie jest niczym niezwykłym, ale w 2011 roku był. Choć tytuł pierwszego telefonu z czytnikiem linii papilarnych należy do innego urządzenia, ATRIX wyprzedził zdecydowaną większość rywali o dobre trzy lata.

Skaner ulokowany był niestety w kiepskim miejscu (górna krawędź tyłu obudowy). Dodatkowo Motorola zdawała się nie dostrzegać w nim marketingowego potencjału, bo rozwiązanie to nie było promowane zbyt intensywnie.

ATRIX miał wbudowany czytnik linii papilarnych
ATRIX miał wbudowany czytnik linii papilarnych

Warto odnotować, że czytnik został przygotowany przez firmę AuthenTec. Tę, którą w 2012 roku kupił Apple i która opracowała skaner dla iPhone'a 5s. Ten telefon na dobre zapoczątkował szał na zabezpieczenia biometryczne.

Nie zabrakło mocnej specyfikacji

Motorola ATRIX kusiła nie tylko unikatowymi funkcjami i akcesoriami. Był to flagowiec pełną gębą, którego wyposażenie obejmowało:

  • 4-calowy ekran TFT LCD o rozdzielczości 960 x 540 (275 ppi);
  • 2-rdzeniowy układ Nvidia Tegra 2;
  • 16 GB pamięci wewnętrznej;
  • 1 GB pamięci RAM;
  • aparat 5 Mpix z autofokusem, diodą doświetlającą LED i nagrywaniem wideo w Full HD;
  • aparat przedni 5 Mpix;
  • wymienną baterię 1930 mAh.

Z taką specyfikacją ATRIX stanowił solidną konkurencję dla Galaxy S II, LG Swifta 2X czy HTC Sensation. Zwłaszcza że Motorola wprowadziła także wariant z łącznością 4G, która nie była jeszcze wówczas standardem.

Motorola kazała Polakom długo czekać

Choć ATRIX miał premierę na początku stycznia 2011, na półkach sklepowych w Polsce wylądował dopiero w październiku. Tak gigantyczny poślizg nie spotkał się oczywiście z aprobatą klientów.

Motorola Atrix 4G Official Promotional Video

Smartfon kosztował na starcie 1999 zł, co było wówczas standardową wyceną w przypadku urządzeń z górnej półki. Piękne czasy...

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (43)