Asus Fonepad - gdy 5 cali to za mało [test]

Asus Fonepad - gdy 5 cali to za mało [test]

Asus Fonepad (fot. wł.)
Asus Fonepad (fot. wł.)
Miron Nurski
21.05.2013 08:40, aktualizacja: 21.05.2013 10:40

Asus to firma, która co jakiś czas zaskakuje jakimś niekonwencjonalnym rozwiązaniem. Tym razem przyszła pora na smartfona z 7-calowym wyświetlaczem. Czy w tym szaleństwie jest metoda?

Ale. Sam znam kilka osób, które są fanami 7-calowych tabletów i jeśli tylko mają taką możliwość, zabierają je ze sobą wszędzie. Nic nie stoi na przeszkodzie - przecież tego typu gadżety bez problemu mieszczą się chociażby w wewnętrznej kieszeni marynarki. Z większości z nich nie da się jednak zadzwonić, więc zazwyczaj trzeba nosić ze sobą i tablet, i smartfona. Fonepad rozwiązuje ten problem, bo z powodzeniem zastępuje oba urządzenia. Jeśli więc trudno jest ci się rozstać z tabletem, możesz zacząć zastanawiać się nad wymianą go na Fonepada.

Specyfikacja:

  • []system: Android 4.1;[]ekran: 7-calowy; IPS; 1280 x 800;[]procesor: Intel Atom Z2420 1.2 GHz;[]pamięć RAM: 1 GB;[]pamięć wewnętrzna: 8 GB/16 GB + slot na karty microSD;[]aparat: 1,2-megapikselowa kamera przednia; 3-megapikselowa kamera tylna;[]bateria: 4270 mAh;[]wymiary: 196,4 x 120,1 x 10,4 mm; waga: 340 g.

Wygląd i wykonanie

Na pierwszy rzut oka Fonepad niczym nie wyróżnia się na tle 99,99% innych tabletów - to kolejny czarny prostokąt z zaokrąglonymi rogami. Nietypowy jest głośnik ulokowany nad wyświetlaczem, który w połączeniu z mikrofonem umieszczonym u dołu urządzenia sprawia, że Fonepad wygląda jak przerośnięty smartfon (którym w istocie jest). Rozmawia się przez niego tak samo jak przez zwykły telefon, choć nie muszę chyba mówić, że wygląda to komicznie. Obok głośniczka znajduje się jeszcze kamerka do wideorozmów.

Specyfikacja, wygląd i wykonanie; Fonepad jako telefon7-calowy smartfon - czy to ma sens?

Asus Fonepad (fot. wł.)
Asus Fonepad (fot. wł.)

Tył urządzenia prawie w całości zrobiony jest z jednego kawałka aluminium. Ta część pokrywy została wykonana solidnie i nie ugina się pod palcami, jednak niejednokrotnie łapałem się na tym, że odkładałem urządzenie na półkę bardzo ostrożnie, ponieważ cały czas miałem obawy, że wystarczy chwila nieuwagi i tylna obudowa pokryje się milionem rys. Po kilkudniowych testach nie pojawiła się jednak ani jedna, więc prawdopodobnie moje obawy były nieuzasadnione.

Asus Fonepad (fot. wł.)
Asus Fonepad (fot. wł.)

Najsłabszym ogniwem konstrukcji jest wąska, plastikowa klapka w górnej części tabletofonu, która skrywa anteny komunikacyjne oraz sloty na karty microSIM oraz microSD. Jest ona wysuwana i choć za pierwszym razem dostać się do wnętrza urządzenia było trudno, wyrobiła się ona dość mocno po kilku przełożeniach karty SIM. Pewnego razu, gdy wyciągałem Fonepada umieszczonego do góry nogami w wewnętrznej kieszeni marynarki, klapka została w środku. To spora wada, ponieważ ze względu na naturę urządzenia większość użytkowników będzie przekładała kartę SIM przynajmniej kilka razy w tygodniu.

Asus Fonepad (fot. wł.)
Asus Fonepad (fot. wł.)

Z tyłu ulokowany został także obiektyw 3-megapikselowego aparatu (który zauważalnie wystaje ponad resztę obudowy) oraz głośniczek odpowiedzialny za odtwarzanie multimediów. Niestety, znajduje się on w niefortunnym miejscu - łatwo zakryć je dłonią np. podczas oglądania filmu. Jednak umiejscowiony jest on lekko pod skosem tuż przy dolnej krawędzi Fonepada, dzięki czemu dźwięk nie jest wytłumiany, gdy sprzęt leży na płaskiej powierzchni.

Asus Fonepad (fot. wł.)
Asus Fonepad (fot. wł.)

Wszystkie fizyczne przyciski (włącznik i volume rocker) są umieszczone na prawej krawędzi.

Fonepad jako telefon

Kilka miesięcy temu miałem przyjemność testować konkurencyjnego Galaxy Taba 2 7.0, który również może być wykorzystywany jako zwykły telefon. Urzekło mnie w nim to, że zarówno dialer, jak i klient SMS mogą być uruchamiane w niewielkim, ruchomym okienku. Ma to kilka zalet: po pierwsze wysłanie SMS-a lub wybranie numeru z kontaktów nie wiąże się z koniecznością przerwania aktualnie wykonywanej czynności. Po drugie po przesunięciu dialera do krawędzi ekranu i przy odrobinie samozaparcia numer da się wybrać jedną ręką. W Fonepadzie niestety tego typu rozwiązań nie ma. Asus poszedł na łatwiznę i smartfonowy interfejs funkcji telefonicznych po prostu rozciągnął na 7-calowy ekran. Oczywiście ze sklepu Google Play można pobrać aplikacje, które ten problem rozwiązują.

Do jakości połączeń wykonywanych za pomocą Fonepada nie mam zastrzeżeń. Głos wydobywający się z wbudowanego głośnika jest czysty i wyraźny. Również moi rozmówcy zgodnie twierdzili, że jakość połączenia nie odbiega od tego wykonywanego za pośrednictwem zwykłego telefonu, na co z pewnością ma wpływ dodatkowy mikrofon redukujący szumy.

Podczas umieszczania karty SIM nie jest wymagane wyłączenie urządzenia. Wystarczy zdjąć górną klapkę, umieścić kartę w slocie, a Fonepad złapie zasięg po kilku sekundach. Widać, że ktoś przewidział, w jaki sposób będzie on wykorzystywany, i postanowił jak najbardziej to ułatwić.

Wyświetlacz, wydajność, oprogramowanie i dodatki producentaWyświetlacz

Wyświetlane barwy - poza typową dla LCD bladawą czernią - charakteryzują się zadowalającym poziomem nasycenia. Niewiele można również zarzucić kątom widzenia. Do widoczności w pełnym słońcu mam natomiast zastrzeżenia - w wiosenne popołudnie trudno cokolwiek zobaczyć na ekranie. Jedyny plus jest taki, że na wyświetlaczu tych rozmiarów numer można spokojnie wybrać bez patrzenia ;) Mimo tych niedoskonałości ekran Fonepada w żadnym aspekcie nie odbiega od poziomu, którego oczekiwałbym od tabletu z 3G za nieco ponad 1000 zł.

Asus Fonepad (fot. wł.)
Asus Fonepad (fot. wł.)

Ciekawym dodatkiem jest software'owa funkcja Asus Splendid, pozwalająca na nałożenie na wyświetlany obraz specjalnego filtru, który może m.in. w ciekawy sposób podsycić wyświetlane barwy.

Wydajność

Podczas wykonywania najprostszych czynności, takich jak przełączanie się między pulpitami czy rozmieszczanie widżetów, interfejs potrafi wyświetlić niezbyt urodziwy pokaz slajdów (wiadomo, Android). Podczas korzystania z przeglądarki nie jest już tak źle - nawet mocno przeładowane grafikami strony wczytują się szybko, a ich przewijanie przebiega całkiem sprawnie. Ogólnie jedyną rzeczą, na którą można narzekać w interfejsie, jest gubienie klatek animacji. Podczas testów nie zdarzyło się jednak, żeby w którymś momencie sprzęt odmówił posłuszeństwa albo myślał nad czymś nieprzyzwoicie długo. Można więc uznać, że nie ma tragedii. Oczywiście musimy cały czas pamiętać, że to stosunkowo tanie urządzenie.

Asus Fonepad - przeglądarka (fot.wł.)
Asus Fonepad - przeglądarka (fot.wł.)

Z kolei gry to już loteria. Postanowiłem zacząć od czegoś łagodnego i na Fonepada pobrałem prostą dwuwymiarową zręcznościówkę (skądinąd bardzo fajną) Daddy Was A Thief. Gra zaczęła niemiłosiernie przycinać już na starcie i była praktycznie niegrywalna.

Przed tym doświadczeniem zdążyłem już ściągnąć coś zdecydowanie mocniejszego, czyli Real Racing 3. Wprawdzie po przygodach z Daddy Was A Thief nie wiązałem z nią żadnych nadziei, jednak z ciekawości odpaliłem i... szok! Działała niemal bez najmniejszych problemów. Drobne przycięcia oczywiście się zdarzały, jednak nie uniemożliwiały rozgrywki.

Mimo wszystko Fonepada raczej trudno nazwać urządzeniem dla graczy, ponieważ przez problemy z kompatybilnością niektórych produkcji z procesorem Intela działanie poszczególnych gier to - jak wspomniałem - loteria.

Na koniec wyniki benchmarków w AnTuTu i Quadrancie.

Oprogramowanie i dodatki producenta

Asus Fonepad - interfejs (fot. wł.)
Asus Fonepad - interfejs (fot. wł.)

Poniżej najważniejsze dodatki producenta, w które wzbogacono Androida.

Przełączniki na pasku powiadomień

Przełączniki na pasku powiadomień (fot. wł.)
Przełączniki na pasku powiadomień (fot. wł.)

ASUS Story - wirtualny album ze zdjęciami. Po załadowaniu wykonanych przez użytkownika fotografii aplikacja tworzy z nich ładny album, dodatkowo okraszony fajną animacją.

ASUS Story (fot. wł.)
ASUS Story (fot. wł.)

ASUS Studio - prosty edytor zdjęć.

ASUS Studio (fot. wł.)
ASUS Studio (fot. wł.)

AudioWizard - prosty equalizer z profilami dźwiękowymi, który dostosowuje jakość wydobywającego się z urządzenia brzmienia do typu odtwarzanego dźwięku: muzyka, film, mowa itp.

AudioWizard (fot. wł.)
AudioWizard (fot. wł.)

BuddyBuzz - agregator treści z serwisów społecznościowych (Facebook, Twitter, Plurk). Pod względem wizualnym i funkcjonalnym przypomina Flipboarda.

BuddyBuzz (fot. wł.)
BuddyBuzz (fot. wł.)

Lista zadań do wykonania - nazwa mówi sama za siebie.

Lista zadań do wykonania (fot. wł.)
Lista zadań do wykonania (fot. wł.)

Menadżer plików

Menadżer plików (fot. wł.)
Menadżer plików (fot. wł.)

MyPainter - program, który pozwala na tworzenie wirtualnych kartek okolicznościowych.

MyPainter (fot. wł.)
MyPainter (fot. wł.)

Press Reader - aplikacja umożliwiająca pobieranie aktualnych i archiwalnych wydań gazet i czasopism (także polskich).

Press Reader (fot. wł.)
Press Reader (fot. wł.)

Słownik

Słownik (fot. wł.)
Słownik (fot. wł.)

Sticky Memo - prosty notatnik.

Sticky Memo (fot. wł.)
Sticky Memo (fot. wł.)

SuperNote Lite - bardziej rozbudowany notatnik, który pozwala m.in. na robienie notatek za pomocą pisma odręcznego oraz wzbogacanie ich o multimedia.

SuperNote Lite (fot. wł.)
SuperNote Lite (fot. wł.)

MyLibrary- czytnik ebooków.

MyLibrary (fot. wł.)
MyLibrary (fot. wł.)

Miniaplikacje otwierane w oknach - na pasku funkcyjnym znajduje się przycisk wywołujący szufladę z miniaplikacjami otwieranymi w oknach. Można je dowolnie skalować i rozmieszczać na ekranie. Są to następujące programy: AudioWizard, BuddyBuzz, przeglądarka internetowa, kalendarz, kalkulator, lista zadań do wykonania, minutnik oraz odtwarzacz wideo.

Mini aplikacje (fot. wł.)
Mini aplikacje (fot. wł.)

Multimedia, aparat, bateria, podsumowanieMultimedia

Asus Fonepad - odtwarzacz wideo (fot. wł.)
Asus Fonepad - odtwarzacz wideo (fot. wł.)

Jedynym minusem jest ulokowany z tyłu urządzenia głośnik, o którym wspomniałem wcześniej. Bardzo łatwo zakryć go ręką lub kolanem, co wytłumia wydobywający się z niego dźwięk.

Aparat

O 3-megapikselowym aparacie zastosowanym w Fonepadzie nie będę się rozpisywał, bo jest on - delikatnie mówiąc - bardzo przeciętny, a wykonywane nim zdjęcia pozostawiają sporo do życzenia. Poniżej kilka przykładów:

Przykładowe zdjęcie wykonane Fonepadem (fot. wł.)
Przykładowe zdjęcie wykonane Fonepadem (fot. wł.)
Przykładowe zdjęcie wykonane Fonepadem (fot. wł.)
Przykładowe zdjęcie wykonane Fonepadem (fot. wł.)

Bateria

Asus Fonepad - bateria (fot. wł.)
Asus Fonepad - bateria (fot. wł.)

Jak na urządzenie z ekranem tej wielkości, które w dodatku było wykorzystywane jako zwykły telefon, to rewelacyjny wynik. Bateria jest bez wątpienia jednym z największych atutów Fonepada.

Podsumowanie

Fonepad nie jest urządzeniem dla każdego. Gdy spojrzymy na niego jak na telefon, okaże się za duży, nieporęczny i średnio mobilny. Jeśli jednak dotarłeś do tego miejsca recenzji, to znaczy, że dokładnie wiesz, z czym masz do czynienia i czego możesz się po nim spodziewać. I tutaj przechodzimy do największej zalety tego urządzenia - Fonepad jest produktem praktycznie pozbawionym przykrych niespodzianek (z wyjątkiem kilku niekompatybilnych gier), co wbrew pozorom jest w dzisiejszych czasach rzadko spotykane. Z założenia miał być on niedrogą hybrydą smartfona i tabletu, która świetnie nada się do wykonywania podstawowych czynności. Jeśli szukasz takiego urządzenia, nie zawiedziesz się.

Wiele osób porównuje Fonepada z Nexusem 7, ale mija się to z celem, ponieważ między tymi urządzeniami jest jedna zasadnicza różnica: z Fonepada można dzwonić, a z Nexusa nie. Jeśli szukasz tabletu, lepszym wyborem będzie Nexus. Jeśli szukasz tabletu, który będzie w stanie zastąpić ci telefon - kup Fonepada.

[plus] zastępuje smartfona i tablet

[plus] dobry stosunek jakości do ceny

[plus] obudowa wykonana z dobrej jakości materiałów

[plus] sporo ciekawych dodatków producenta

[plus] fajnie rozwiązany multitasking (aplikacje w oknach)

[plus] rewelacyjny czas pracy na jednym ładowaniu

[minus] niekompatybilność procesora z niektórymi grami

[minus] plastikowa nakładka, która dość szybko się wyrabia

[minus] brak rozwiązań software'owych, które ułatwiałyby korzystanie z funkcji telefonicznych

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)