Xiaomi Mi 10 nie będzie tani? Firma mówi "nie" oszczędnościom i kompromisom

Xiaomi Mi 10 nie będzie tani? Firma mówi "nie" oszczędnościom i kompromisom

Xiaomi Mi 10 - tak ma wyglądać najnowszy flagowiec spod znaku Mi
Xiaomi Mi 10 - tak ma wyglądać najnowszy flagowiec spod znaku Mi
Źródło zdjęć: © Xiaomishka / Twitter
Patryk Korzeniecki
07.02.2020 10:55, aktualizacja: 07.02.2020 12:13

Xiaomi Mi 10 ma zaproponować naprawdę wiele - nowy standard pamięci, kilkudziesięciokrotny zoom, hybrydową stabilizację. Poziom wyposażenia wzrośnie. Niestety cena najpewniej też.

Xiaomi Mi 10 jest jednym z najbardziej wyczekiwanych telefonów tego roku, obok Samsungów Galaxy S20 (które mają pojawić się już za kilka dni).

Pojawiło się mnóstwo przecieków na temat tego modelu, i muszę powiedzieć jedno - jest na co czekać. Niestety mam złe wieści dla osób z mniej zasobnymi portfelami.

Xiaomi Mi 10 ma mieć nowy typ pamięci RAM

Lei Jun w najnowszym poście na Weibo uchylił rąbka tajemnicy na temat specyfikacji i filozofii dotyczącej nowego flagowca.

Obraz
© weibo.com

Xiaomi Mi 10 ma być smartfonem bezkompromisowym, przynajmniej w kwestii pamięci. Lei Jun poinformował, że firma chce dać użytkownikom najnowszą technologię - nawet kosztem ceny.

Nowe pamięci mają znacząco przyspieszyć kluczowe funkcje Mi 10

Xiaomi Mi 10 ma wykorzystywać pamięć RAM wykonaną w technologii LPDDR5. Potwierdzają to grafiki zamieszczone w serwisie Sina.

Obraz
© tech.sina.com.cn

LPDDR5 ma pozwolić na odczyt danych z maksymalną prędkością 6,4 Gbps - prawie 2 razy tyle, co LPDDR4. Ma być też 20 proc. bardziej energooszczędny, co może wydłużyć czas baterii o ok. 5-10 proc. Micron zadbał też o upakowanie danych - możliwe będzie zmieszczenie 12 GB pojemności na jednej kości.

Obraz
© tech.sina.com.cn

LPDDR5 ma być według producenta idealnym standardem dla przyszłych smartfonów. Tak duża wydajność przyda się w wysokorozdzielczych aparatach z możliwością nagrywania w 8K czy graniu w gry AR.

Xiaomi Mi 10 z wideo 8K i stabilną jak skała stabilizacją

Xiaomi Mi 10, jak już wiemy, ma wykorzystywać matryce 108 MP. Według najnowszych przecieków, dotyczy to wszystkich wariantów.

Najnowsze posty użytkownika Xiaomishka mogą być potencjalnymi próbkami z nadchodzącego flagowego telefonu. Wynika z nich, że Xiaomi Mi 10 ma pozwolić na 50-krotne powiększenie obrazu. Byłby to więc duży krok milowy w porównaniu do modelu Mi 9, jednak nie równa się ze 100-krotnym zbliżeniem z Samsunga Galaxy S20 Ultra (przynajmniej na papierze).

Xiaomi Mi 10 ma też nagrywać bardzo stabilne wideo. Spójrzcie tylko na powyższy materiał. Takiej stabilizacji brakowało mi w Xiaomi. Wygląda na to, że w tej kwestii Xiaomi Mi 10 zaimponuje.

Obraz
© Xiaomishka / Twitter

Wrażenie zrobić ma także rozdzielczość. Xiaomishka informuje, że Xiaomi może zaimplementować nagrywanie wideo w 8K 30 FPS. Post potwierdza również 50-krotne powiększenie.

Xiaomi Mi 10 ma pojawić się 13 lutego

Xiaomi Mi 10 ma mieć premierę zaraz po Samsungu Galaxy S20. Xiaomishka informuje, że została ona zaplanowana na 13 lutego i rozpocznie się o 14:00 czasu lokalnego (22:00 czasu polskiego).

Xiaomi Mi 10 w pełnej krasie
Xiaomi Mi 10 w pełnej krasie© Xiaomishka / Twitter

Przyszedł czas na ceny. I tak jak zasugerował Lei Jun, Xiaomi serii Mi 10 będą droższe niż poprzednie flagowce. I to odczuwalnie. Akshay Lutade zamieścił na Twitterze możliwe ceny:

Obraz
© Akshay Lutade / Twitter

Xiaomi Mi 10:

  • 8/128 GB - ok. 1950 zł,
  • 8/256 GB - ok. 2060 zł,
  • 12/256 GB - ok. 2230 zł.

Xiaomi Mi 10 Pro

  • 8/128 GB - ok. 2230 zł,
  • 8/256 GB - ok. 2400 zł,
  • 12/256 GB - ok. 2560 zł,
  • 12/512 GB - ok. 2727 zł.

Xiaomi Mi 10 może zostać finalnie nieco inaczej wyceniony, jednak jednego jestem pewien - tanio nie będzie, zwłaszcza w Polsce. Doliczcie do ceny 23 proc. VAT. Mi 9 zadebiutował nad Wisłą w cenach 1899 zł (64 GB) i 1999 zł (128 GB) - w przypadku Mi 10 możemy raczej o takich zapomnieć.

Obraz
© Xiaomishka / Twitter

Xiaomi Mi 10 zapowiada się rewelacyjnie. Jako przyszły posiadacz telefonu jeszcze bardziej nie mogę się go doczekać. Wygląda na to, że ciężko będzie narzekać na możliwości smartfona. Jeśli plotki się potwierdzą, to będziemy mieli do czynienia ze sporym progresem - niestety, również w kwestii ceny.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (35)