Koreańczycy nie pomacają Samsunga Galaxy S20 w sklepie, lecz w domu. Tak, przez koronawirusa

Koreańczycy nie pomacają Samsunga Galaxy S20 w sklepie, lecz w domu. Tak, przez koronawirusa

Koreańczycy nie pomacają Samsunga Galaxy S20 w sklepie, lecz w domu. Tak, przez koronawirusa
Patryk Korzeniecki
18.02.2020 16:53, aktualizacja: 18.02.2020 17:53

Samsung pozamykał w Korei Południowej część stref z najnowszymi telefonami, jednak użytkownicy i tak je wypróbują. We własnych domach.

MWC odwołane, statek przecumował w kwarantannie, a koronawirus dalej w formie. Przynajmniej jeśli chodzi o wywoływanie strachu. Samsung w obawie przez chorobą zamknął w Korei Południowej część stref, w których użytkownicy mogli wypróbować najnowsze telefony.

Samsung Galaxy S20 znika z wystaw i trafi prosto do domów

Samsung musiał odwołać część imprez promocyjnych i pokazów swoich telefonów z linii Galaxy. Poza tym znacznie zmniejszył liczbę punktów, w których można "pomacać" smartfony obecnej generacji.

Firma boi się rozprzestrzeniania się wirusa - istnieją obawy, że dotykanie jednego telefonu przez wiele osób może spowodować kolejne zarażenia. Z tego powodu Samsung postanowił rozsyłać smartfony z linii Galaxy S20 wprost do domów.

Obraz
© materiały producenta

Użytkownicy mogą używać ich przez 24 godziny. Po tym czasie kurier odbierze go z domu. Serwis Reuters dowiedział się o tym z relacji dwóch anonimowych osób zaznajomionych ze sprawą. Jedna z nich poinformowała, że uruchomienie nowej usługi wynika wprost z problemów związanych z epidemią koronawirusa.

Samsung nie chciał ograniczać wrażeń użytkowników z obcowania z nowym sprzętem, dlatego wolał dostarczyć go pod drzwi.

Usługa będzie dostępna jedynie w niektórych rejonach Korei Południowej.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)