Guma fluorowa wykorzystywana jest w elektrowniach jądrowych. Kupisz ją w sklepie z zegarkami
Szkło szafirowe, ceramika w obudowach i kevlar w przewodach słuchawek - w elektronice użytkowej stosuje się sporo ciekawych materiałów. Nie wszyscy jednak o nich wiedzą. Jednym z takich tworzyw jest guma fluorowa, która cechuje się niezwykłą odpornością.
28.02.2020 | aktual.: 28.02.2020 17:06
Mamy na rynku sporo materiałów, które wykazują się niebywałą odpornością na trudy codziennego użytku. Jednym z nich jest np. szkło szafirowe, produkowane z syntetycznego szafiru. Jest niezwykle twarde, ustępuje jedynie diamentowi. Bardzo ciężko jest je zarysować, jednak odporność na zarysowania okupiona jest kruchością. Podobnie jest z niezwykłą ceramiką.
Do grona supermateriałów możemy zaliczyć też specyficzny rodzaj gumy. Mowa o gumie fluorowej.
Co to jest guma fluorowa?
Guma fluorowa to specjalny rodzaj kauczuku. Spotkamy go pod różnymi nazwami: FPM, FKM, Viton. Guma fluorowa, jak sama nazwa mówi, wzbogacona została o fluor, najczęściej pod postacią (uwaga, trudne słownictwo):
- fluorku winilidenu i sześciofluoropropylenu,
- fluorku winilidenu i trójchloroetylenu.
Wykorzystywana jest w najbardziej wymagających branżach, takich jak np. petrochemiczna. Guma fluorowa używana jest do zabezpieczeń w procesie produkcji ropy naftowej. Na stronie producenta wyrobów gumowychPowerRubber możemy wyczytać, że materiał jest używany nawet... w elektrowniach atomowych.
Co jest niezwykłego w gumie fluorowej?
Fluor zawarty w gumie fluorowej nadaje jej świetną odporność na działanie niekorzystnych warunków i substancji. Odporna jest na:
- skrajnie niską i wysoką temperaturę (od -25°C do 210°C, przy niektórych mieszankach nawet 250°C),
- kwasy nieorganiczne, np. siarkowy, fosforowy, solny, azotowy,
- promieniowanie UV,
- działanie ozonu,
- próżni,
- olejów i smarów mineralnych itp.
W odróżnieniu od wielu supermateriałów, gumę fluorową można normalnie kupić. Jest ona wykorzystywana w przemyśle zegarmistrzowskim do... produkcji pasków.
Używam takiego paska na co dzień. Muszę powiedzieć, że jestem nim zachwycony. Tradycyjny pasek silikonowy miał już po miesiącu delikatne ślady użytkowania, od np. przesuwania nim po stole.
Pasek fluorowy z kolei mimo kilku miesięcy noszenia na ręce (i nie oszczędzania go) dalej wygląda jak nowy. Nie przeciera się, nie rysuje i nie łapie brudu. Poza tym nie lgnie do niego kurz - nic tylko nosić. Idealne akcesorium do smartwatcha.
Guma fluorowa ma niewykorzystany potencjał
Omawiane tworzywo jest dość nieznanym materiałem. Tak jak pisałem wyżej, najczęściej jest wykorzystywane w dość ekstremalnych zastosowaniach. Moim zdaniem producenci elektroniki (i nie tylko) powinni się mu uważniej przyjrzeć. Gdzie ją można by użyć?
Guma fluorowa sprawdziłaby się np. do produkcji pokrowców do telefonów. Wiele osób zna ten problem, kiedy silikonowe etui po roku użytkowania jest już tak zużyte, że nadaje się jedynie do utylizacji. Akcesoria wykonane z odpornej gumy przetrwałyby znacznie dłużej i wyglądałyby dużo lepiej.
Materiał można też wykorzystać do produkcji różnej maści gumowych elementów w drobnej elektronice - obudów kabli lub przenośnych głośników bezprzewodowych, powłok przewodów, gumek do słuchawek dokanałowych itp. W tym ostatnim sprawdziłaby się wybornie dzięki swojej odporności na pot.
Kojarzycie może te gumowane powierzchnie myszek, które potrafią być wybitnie nietrwałe? Trochę potu i tarcia i po roku potrafi się zrobić spora dziura, np. w miejscu kciuka. Odporna guma fluorowa mogłaby zminimalizować to zjawisko (a może nawet wyeliminować).
Mam nadzieję, że niedługo omawiany materiał rozpowszechni się i będzie częściej wykorzystywany do produkcji przedmiotów codziennego użytku. Czemu jeszcze to nie nastąpiło? Na przeszkodzie może stać wysoka cena. Mój fluorowy pasek kupiony na Aliexpress kosztuje w przeliczeniu ponad 100 zł, gdzie zwykłe można kupić poniżej 10 zł. Myślę jednak, że przy zmniejszeniu kosztów produkcji może zyskać na popularności.