Redmi Note 9 Pro na zdjęciach. Xiaomi ma postawić na kamerkę selfie rodem z samsungów

Redmi w nadchodzącym średniaku prawdopodobnie ukryje kamerkę w wyśrodkowanym otworze. Producent nie zapomni raczej o czytniku biometrycznym w ramce, diodzie IR oraz gnieździe audio.

Redmi Note 9 Pro według przecieków ma być godnym następcą modelu Note 8 Pro. Trzeba powiedzieć, że Xiaomi umie zrobić telefon ze średniej półki. A przynajmniej tak sugerują najnowsze plotki.

Według informacji opublikowanych przez serwis GizChina, Redmi Note 9 Pro ma być wyposażony w ekran 6,64 cala z kamerką selfie umieszczoną w otworze pośrodku ekranu. Naturalnie kojarzy się z samsungami serii Galaxy, w których producent stosuje namiętnie to rozwiązanie zarówno w średniej, jak i wysokiej półce.

Redmi Note 9 Pro prawdopodobnie dostanie aparat główny o niższej rozdzielczości niż Redmi Note 8 Pro. Na papierze regres ma być dosyć spory - z 64 MP do 20 MP. Nie wieszajcie jednak od razu psów na Xiaomi.

Fakt, w dobrych warunkach szczegółowość zdjęć może ucierpieć, jednak przy zachowaniu tej samej wielkości matrycy otrzymalibyśmy lepsze rezultaty w gorszych warunkach oświetleniowych. A tutaj średniaki kuleją jednak najbardziej.

Moduł fotograficzny ma się składać też z:

• aparatu szerokokątnego 8 MP,
• aparatu makro 5 MP,
• sensora głębi 2 MP.

Redmi Note 9 Pro ma mieć zaimplementowany czytnik linii papilarnych umieszczony z boku i zintegrowany z przyciskiem zasilania. Znamy to rozwiązanie z innego modelu producenta - Redmi K30.

Według przecieków smartfon dostanie potrójny slot, który zmieści dwie karty SIM oraz jedną kartę pamięci. To progres, ponieważ poprzednik miał tylko podwójny.

Redmi Note 9 Pro może ucieszyć osoby, które wykorzystują telefon jako pilot do telewizora i innych urządzeń. Na górze urządzenia możemy dostrzec diodę podczerwieni do sterowania urządzeniami. Towarzyszy jej mikrofon.

Na dole z kolei znajduje się drugi mikrofon, gniazdo jack 3,5 mm, USB typu C i pojedynczy głośnik.

Zwróćcie uwagę na matową ramkę z błyszczącym szlifem od strony ekranu. Nie dość, że nie będzie tak przyjmować odcisków palców i brudu, to jeszcze wygląda elegancko i nie świeci się odpustowo. Chciałbym, żeby to był kolejny trend na 2020 rok.

Redmi Note 9 Pro mnie zaskoczył. Wprawdzie domyślałem się, że producent zastosuje kamerkę w otworze, jednak myślałem, że umieści ją gdzieś z boku. Do pełni szczęścia brakuje mi tylko OLED-a i teleobiektywu, chociaż... może doczekamy ich w wersji Redmi Note 9 Pro Max.

Premierę serii Redmi Note 9 zaplanowano na 12 marca.