Najpierw iPhone, teraz Apple Watch. Zegarek żegna się ze swoją ikoniczną funkcją

Najpierw iPhone, teraz Apple Watch. Zegarek żegna się ze swoją ikoniczną funkcją

Najpierw iPhone, teraz Apple Watch. Zegarek żegna się ze swoją ikoniczną funkcją
Miron Nurski
24.06.2020 16:10, aktualizacja: 24.06.2020 18:10

Spieszmy się kochać ekrany wykrywające siłę naciśnięcia, tak szybko odchodzą.

Gdy Tim Cook prezentował w 2014 roku pierwszego Apple Watcha, przekonywał, że urządzenie z małym ekranem wymagało od inżynierów opracowania nowych sposobów interakcji.

Pierwszym sprzętowym elementem interfejsu została cyfrowa koronka. Za jej pomocą można przewijać i skalować treści bez konieczności zasłaniania wyświetlacza palcem.

Drugim opracowanym przez Apple'a rozwiązaniem był ekran wyrywający siłę nacisku. Dzięki niemu po uruchomieniu aplikacji wystarczy mocniej docisnąć wyświetlacz, by skorzystać z dodatkowych funkcji.

Zanosi się jednak na to, że planuje pożegnać się z drugim ze swoich pomysłów.

watchOS 7 zwiastuje koniec funkcji Force Touch

Od razu po premierze systemu watchOS 7 Apple opublikował nowe wytyczne dla programistów projektujących aplikacje na nową platformę. Znalazł się wśród nich akapit poświęcony gestom mocnego i długiego przyciśnięcia ekranu.

Apple zaleca, by funkcje wywoływane gestem przenieść w inne miejsce interfejsu. Np. do menu ustawień.

Jak zauważyli redaktorzy serwisu MacRumors, z myślą o watchOS 7 Apple przebudował już własne aplikacje. W zależności od apki, menu Force Touch dostępne jest teraz jako dodatkowy ekran w interfejsie, w ustawieniach systemowych lub po dłuższym (nie mocniejszym) przytrzymaniu palca na ekranie.

Apple Watchu Series 6 bez ekranu wykrywającego siłę nacisku? Wszystko na to wskazuje

Zmiany w systemie zaszły raczej nie bez przyczyny. Wygląda na to, że Apple szykuje się do usunięcia sprzętowego wsparcia dla funkcji Force Touch z kolejnych generacji zegarka. Potencjalnie począwszy od nadchodzącej szóstki.

Warto przypomnieć, że przed rokiem podobne zmiany wprowadzono w systemie iOS 13, w którym gest dociśnięcia ekranu częściowo zastąpiono jego dłuższym przytrzymaniem. Kilka miesięcy później okazało się, że żaden z iPhone'ów 11 nie dostał panelu wykrywającego siłę nacisku.

Osobiście jestem podjętymi przez Apple'a krokami rozczarowany. Używałem Apple Watcha przez dwa lata i uważam go za jednego z najlepiej zaprojektowanych smartwatchów na rynku. Głównie dlatego, że firma - świadoma ograniczeń wynikających z zastosowania malutkiego wyświetlacza - pomyślała o zaimplementowaniu nowych sposobów interakcji.

Wygląda jednak na to, że chęć przycięcia kosztów produkcji ponownie bierze górę nad wygodą użytkownika. Dobre wieści są takie, że - podobnie jak w przypadku iPhone'a 11 Pro - zaoszczędzone w ten sposób miejsce wewnątrz obudowy może zostać zagospodarowane przez dużo lepszą baterię.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)