Apple zwrócił 8 milionów iPhone'ów? To niezbyt duży problem

Apple zwrócił 8 milionów iPhone'ów? To niezbyt duży problem

Odprysk farby na iPhone 5 (fot. MacRumors)
Odprysk farby na iPhone 5 (fot. MacRumors)
Adrian Nowak
22.04.2013 10:20, aktualizacja: 22.04.2013 12:20

Nie wszystkie urządzenia wychodzące z fabryki są w idealnym stanie. O tym, jak duża liczba nowoczesnych gadżetów wraca z powrotem do wytwórców, można się przekonać, śledząc ostatnie doniesienia na temat iPhone'a.

China Business Journal, powołując się na własne źródła w Foxconnie, poinformował, że Apple zwrócił od 5 do nawet 8 milionów iPhone'ów w najnowszej wersji. Urządzenia miały prawdopodobnie drobne wady związane z wykończeniem, a po naprawie mogły po raz kolejny zostać wysłane do sklepów. Miliony smartfonów to ogromna liczba, bo wielu mniejszych producentów nie sprzedaje nawet tylu gadżetów.

Do nieoficjalnych doniesień trzeba jednak podchodzić z dystansem, szczególnie że Foxconn oficjalnie zaprzeczył tego typu informacjom. Według chińskiego wytwórcy około 95% schodzących z linii produkcyjnej urządzeń jest w pełni sprawnych i spełnia oczekiwania klientów. Apple sprzedał w ostatnim półroczu prawie 75 milionów iPhone'ów, ale i tak musiał odesłać kilka milionów telefonów do poprawki (nie uwzględniając starszych modeli).

Jeśli przedstawiciele Foxconnu po prostu nie chcą się przyznać do wpadki, zwrot 8 milionów smartfonów mógł kosztować chiński koncern nawet 259 milionów dolarów. Warto zauważyć, że obudowa najnowszej wersji iPhone'a wykonana jest z anodyzowanego aluminium, od którego niestety stosunkowo łatwo odpryskuje farba - liczba wad tego typu mogła być więc bardzo duża, nawet przy zachowaniu wysokiej jakości standardów produkcji.

[solr id="komorkomania-pl-155816" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://komorkomania.pl/3928,a-oto-smartfon-z-najciensza-ramka-na-swiecie" _mphoto="pantech-vega-iron-fot-en-e58cf2a.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]3772[/block]

Tym razem Apple ustrzegł się na szczęście problemów związanych z konstrukcją, które okazały się bolesne w przypadku iPhone'a 4. Przypomnę, że wtedy niefortunna konstrukcja anteny zmusiła wielu użytkowników do stosowania bumperów albo... trzymania telefonu w konkretny sposób, by nie stracić zasięgu. Koncern z Cupertino nie zdecydował się wtedy na wycofanie smartfona z rynku, jednak był to jeden z największych kryzysów wizerunkowych w historii firmy, któremu Steve Jobs musiał poświęcić osobną konferencję.

Pewności co do tego, ile tak naprawdę Apple zwrócił urządzeń, prawdopodobnie nie będziemy mieć nigdy. Jeszcze trudniej tego typu informacje zdobyć o Samsungu, który swoje flagowce przygotowuje we własnych zakładach, bazując w dużej części na produkowanych przez siebie podzespołach. Pewne jest, że tylko tego typu problemy chciałoby mieć wiele konkurencyjnych firm - w końcu samo sprzedanie kilku milionów jednego modelu smartfona udaje się tylko nielicznym.

Źródło: PocketNow

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)